Powieść, którą ostatnio przeczytałam, jest tajemnicza, przepełniona zdradą i nieustanną walką ze złem. Napisał ją William King. Tytułowy Illidan Stormrage był potężnym czarodziejem nocnych elfów, jedną z najpotężniejszych istot, jakie kiedykolwiek przemierzały świat Azeroth. Kiedy armia demonów - Płonący Legion najechała świat, elf przeniknął w szeregi wroga. Aby uratować swój lud, czarodziej sięgnął po zakazaną magię. Jednak nic nie jest za darmo… Za swoje poświęcenie, elf gnił w lochach przez dziesięć tysięcy lat. Gdy Legion znowu powrócił, Illidan został uwolniony i szykował się do ostatecznej konfrontacji w świecie Rubieży, zbierając potężną armię krwawych elfów, nag i łowców demonów. Niestety jego śladami podążała Strażniczka Shadowsong, która pilnowała jego celi i była gotowa wyruszyć za Zdrajcą aż na Rubież. Strażniczka przysięgła sobie, że nie spocznie dopóki Łowca znowu nie trafi do więzienia lub nie zginie z jej ręki. Powieść King’a jest niezwykła i wciągająca. Polecam ją miłośnikom literatury fantasy, zwłaszcza fanom uniwersum Warcraft’a.
Powieść King’a jest niezwykła i wciągająca. Polecam ją miłośnikom literatury fantasy, zwłaszcza fanom uniwersum Warcraft’a.