Wiosna 1941

1. Anonymous28 listopada 2016 21:47

Anabele:

Uczucia? Proszę bardzo. Niepokój. Niepewność. Strach. Cierpienie. Bezsilność. Tęsknota. Wściekłość. Wyrzuty sumienia. Ale także miłość. Nadzieja. Wiara w lepsze jutro. Nostalgia. Radość z każdej przeżytej minuty. Zbiór opowiadań „Wiosna 1941” Idy Fink to wszystkie te i wiele więcej uczuć ubranych w słowa. Autorka bezpośrednio nie nazywa żadnego z nich, ale one znajdują się w każdym zdaniu. Ta książka chwyta za serce. Nie sposób nie uronić przy niej łzy. To wielka sztuka, nie pisać o uczuciach dosłownie, ale jednocześnie tak dobitnie przekazać je czytelnikowi. Mogłoby się wydawać, że Ida Fink pisze w sposób chłodny, nic bardziej mylnego. Skupia się na ofiarach Holokaustu i próbuje przekazać to, jak one się wtedy czuły. A czuły się, jakby umarły za życia. I chyba to tak bardzo porusza…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz