Studium w szkarłacie

1. Anonimowy28 lutego 2016 21:11
Arthur Conan Doyle "Studium w szkarłacie"
Sherlock Holems to chyba najsłynniejszy i najpopularniejszy detektyw dziejów. "Studium w szkarłacie" to pierwsze opowiadanie Arthura Conan Doyle'a o londyńskim dżentelmenie Sherlocku Holemsie.
John Watson narrator, jest lekarzem wojskowym i po tym jak został ranny, z Afganistanu wrócił do Londynu, szuka współlokatora i trafia na detektywa. Postanawia wraz z nim zamieszkać na Bakers Streat 221B
Choć całe opowiadanie jest ciekawe, moją uwagę zwróciła sama postać Sherlocka Holemsa. Jest na swój sposób inteligentny i ma bardzo dobrze wyćwiczony zmysł dedukcji, wręcz niesamowity. Jak i również jest samotnikiem, nie posiada przyjaciół i jest mało towarzyski. Zabójstwo opisane w książce rozwiązuje z łatwością i szybko i trafnie odnajduje morderce.
Kryminał ciekawy, godny przeczytania.

Volta

2. Anonimowy29 lutego 2016 21:27

"Studium w szkarłacie" Conan Doyle

Sherlock Holmes to osoba ekscentryczna, nie wie, że Ziemia krąży wokół Słońca, gdyż, jak sam mówi, niepotrzebne informacje należy jak najszybciej wyrzucać z umysłu, ma dziwaczne nawyki i zupełnie nietowarzyskie przyzwyczajenia, ale jest geniuszem. Gdy dochodzi do tajemniczego morderstwa na Lauriston Gardens detektyw z właściwym sobie chłodnym opanowaniem rozpoczyna śledztwo. Pomaga mu jego współlokator doktor Watson. W powieści Conana Doyle'a urzekła mnie atmosfera brytyjskich uliczek, wszechobecna tajemnica i sposób w jaki słynny duet rozwikłał zagadkę. Odpowiedź na dwa pytania, które od samego początku wisiały w powietrzu, a mianowicie "kto i dlaczego to zrobił" przyszła w tak dziwacznym i niespodziewanym momencie, że nie mogłam powstrzymać uśmiechu. Teraz już wiem, dlaczego Sherlock Holmes zjednał sobie tak ogromną rzeszę czytelników, po prostu nie ma drugiego takiego detektywa w historii kryminałów.

Stanisława Pająk

3. Anonimowy29 lutego 2016 23:43

„Studium w szkarłacie” Artur Conan Doyle

Czy jest na świecie człowiek, który może otwarcie przyznać, że nigdy nie natknął się na postać Sherlocka Holmesa i jego towarzysza, doktora Watsona? Detektyw, w charakterystycznej, myśliwskiej czapce i z nieodłączną fajką, stał się niezaprzeczalną ikoną kultury i pierwowzorem dla większości współczesnych kryminałów. Zamglone londyńskie uliczki, oświetlone światłem latarni, na których można spotkać jedynie bezwzględnych morderców do dziś towarzyszą nam jako symbol tego gatunku. W samej postaci Holmesa jest coś, co wciąż nas pociąga. Może to jego odpychający charakter, który pragniemy analizować, ale także zrozumieć, a może geniusz, który sami chcielibyśmy posiąść.
Każda część serii o Sherlocku Holmesie to genialny kryminał, ze wspaniałą zagadką, wyjaśnioną, dzięki geniuszowi detektywa. „Studium w szkarłacie” jest jednak czymś więcej. Jesteśmy świadkami początków jednej z najwspanialszych przyjaźni w historii literatury. Niepowstrzymanego i lojalnego wobec siebie duetu, którego nie powstrzyma nawet najbardziej złożona zagadka.


Eliza Solarz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz