Roni

Wyobrażacie sobie, że każdy dzień jest dla was wyzwaniem ? Myślę, że każdy z nas codziennie tak myśli. Weźmy na przykład obowiązki. Jednak nie chodzi mi o to. Mam na myśli książkę Johna Greena "Gwiazd naszych wina". Główna bohaterka, Hazel, choruje na raka tarczycy. Aby móc funkcjonować przemieszcza się wraz ze swoim "przyjacielem" - tlenem. Udając się na grupę wsparcia, do której nakłoniła ją mama, poznaje uroczego chłopaka, Augustusa, któremu z powodu choroby amputowano nogę. Dziewczyna na początku nie chce nawiązywać z nikim kontaktu, jednak po pewnym czasie zaczyna coraz częściej spotykać się z poznanym chłopakiem. Okazuje się, że mają wspólne zainteresowania i ulubionego pisarza. Chłopak aby uszczęśliwić Hazel wybiera się z nią na spotkanie z pisarzem do Amsterdamu. Tam jednak dowiaduje się, że Augustusa choroba zaatakowała zbyt mocno. Czytając tą książkę, nie sądziłam, że mogę się tak wzruszyć. Każda kartka pokazuje nam jak cieszyć się każdym kolejnym dniem, gdyż nie wiadomo co przyniesie kolejny. Film na podstawie książki w kinach mieliśmy okazję zobaczyć w 2014 roku. Polecam serdecznie zarówno książkę, jak i jej ekranizację.

"Love, Rosie" Ceceilia Ahern
Każdy z nas ma swojego przyjaciela, który jest z nim na dobre i na złe. Zazwyczaj jest to przyjaźń dwóch dziewczyn lub dwojga chłopców. Jednak bywają przypadki kiedy przyjaźń jest damsko - męska. Mam na myśli Alexa i Rosie z powieści "Love, Rosie". Przyjaciele znają się od najmłodszych lat. Spędzają ze sobą każdą chwile i nie wyobrażają sobie życia bez siebie. Przychodzi jednak pewien czas, który jest dla nich w pewnym sensie próbą. Alex zakochuje się i planuje wyjazd na studia. Rosie również znajduje swoją drugą połówkę, która jednak okazuje się być niewłaściwa. Dziewczyna po pewnym czasie dowiaduje się, że za dziewięć miesięcy w jej życiu pojawi się nowa, mała istotka. Rosie jest w ciąży ! Na początku nie wyjawia tego swojemu przyjacielowi, jednak pewnych zmian nie da się ukryć. Alex zostaje ojcem chrzestym, a Rosie nie poddaje się. Urodziła śliczną córeczkę i wychowywała ją sama. Katie, córka Rosie, utrzymuje kontakt ze swoim wujkiem, a jej mama próbuje ułożyć sobie życie i stworzyć kochającą, pełną rodzinę. Książka została zekranizowana w 2014 roku i do dzisiaj cieszy się dużą oglądalnością. Sama gorąco polecam zarówno wersję papierową jak i filmową.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz