Ostatnia już część trylogii “Mroczne umysły”. Ruby wraz z tymi, którzy przeżyli musi stawić czoło systemowi, aby odmienić los dzieci nie mających dość siły, by obronić się same. Nie dość, że los wszystkich małych “mrocznych umysłów” spoczywa na jej barkach, musi odbudować swój idealny związek, a żeby to uczynić Liam musi znów jej zaufać. Książka Alexandra Brackena rozdmuchała iskrę wyobraźni w moim umyśle do rozmiarów potężnego ognia gorejącego ciepłem zdolnym niszczyć lenistwo i samokrytycyzm, co włożyła również mi pióro do ręki. Akcja toczy się w tym uniwersum płynnie i wartko, co sprawia, że doprawdy trudno się od niej oderwać, a mimo swego tępa autor zawarł w niej cudowne fragmenty wyciskające łzy z oczu nawet największego “twardziela” Polecam ją każdemu.
Ostatnia już część trylogii “Mroczne umysły”. Ruby wraz z tymi, którzy przeżyli musi stawić czoło systemowi, aby odmienić los dzieci nie mających dość siły, by obronić się same. Nie dość, że los wszystkich małych “mrocznych umysłów” spoczywa na jej barkach, musi odbudować swój idealny związek, a żeby to uczynić Liam musi znów jej zaufać.
Książka Alexandra Brackena rozdmuchała iskrę wyobraźni w moim umyśle do rozmiarów potężnego ognia gorejącego ciepłem zdolnym niszczyć lenistwo i samokrytycyzm, co włożyła również mi pióro do ręki.
Akcja toczy się w tym uniwersum płynnie i wartko, co sprawia, że doprawdy trudno się od niej oderwać, a mimo swego tępa autor zawarł w niej cudowne fragmenty wyciskające łzy z oczu nawet największego “twardziela”
Polecam ją każdemu.