"Ostatnia piosenka" była pierwszą książką, którą przeczytałam, jeśli chodzi o tego pisarza. Wzruszyłam się, płakałam jak głupia, jednak nie żałuję, że sięgnęłam po tę powieść. Wręcz przeciwnie. Mam nadzieję, że w przyszłości sięgnę po inne książki Nicholasa. Ronnie to zbuntowana nastolatka, która ma spędzić wakacje u ojca którego nie widziała od trzech lat. Dziewczyna nie jest z tego zadowolona, ale te wakacje nie muszą być takie złe. Ronnie pozna kogoś , kto sprawi, że to lato będzie niezapomniane. Książka jest romansem, jednak ja na nim się nie skupiłam za bardzo. W sumie, lektura jest kilku-wątkowa. Chodzi w niej o wakacyjną miłość, wypadek i poczucie winy, sprawiedliwość i relacje między dziećmi a ich rodzicami. Gdy skończyłam czytać, pobiegłam przytulić swojego tatę. Autor ma fajny styl pisania. W bardzo prosty sposób przedstawia miłość i udowadnia Nam, że my też mamy prawo kochać i może zasługujemy na drugą szansę, jak bohaterowie "Ostatniej piosenki"
"Ostatnia piosenka" była pierwszą książką, którą przeczytałam, jeśli chodzi o tego pisarza. Wzruszyłam się, płakałam jak głupia, jednak nie żałuję, że sięgnęłam po tę powieść. Wręcz przeciwnie. Mam nadzieję, że w przyszłości sięgnę po inne książki Nicholasa.
Ronnie to zbuntowana nastolatka, która ma spędzić wakacje u ojca którego nie widziała od trzech lat. Dziewczyna nie jest z tego zadowolona, ale te wakacje nie muszą być takie złe. Ronnie pozna kogoś , kto sprawi, że to lato będzie niezapomniane.
Książka jest romansem, jednak ja na nim się nie skupiłam za bardzo. W sumie, lektura jest kilku-wątkowa. Chodzi w niej o wakacyjną miłość, wypadek i poczucie winy, sprawiedliwość i relacje między dziećmi a ich rodzicami. Gdy skończyłam czytać, pobiegłam przytulić swojego tatę.
Autor ma fajny styl pisania. W bardzo prosty sposób przedstawia miłość i udowadnia Nam, że my też mamy prawo kochać i może zasługujemy na drugą szansę, jak bohaterowie "Ostatniej piosenki"
Angelika Botor