Wybrałam tę książkę dlatego, że jest w niej fragment, w którym bohaterowie, obchodzą święta Bożego Narodzenia.
"Oskar i pani Róża" to jedna, z najsmutniejszych, a zarazem najpiękniejszych książek, jakie przeczytałam, w całym moim życiu. Opowiada, o młodym chłopcu, który umiera na raka. Poznaje panią Różę, która uczy go, jak te ostatnie dni, które mu pozostały, przeżyć jak najlepiej.
Gdyby ktoś, przyszedł do ciebie i powiedział, że pozostało Ci kilka dni, to jak byś je wykorzystał ? Trudne pytanie, prawda ? A teraz, wyobraź sobie, że dziesięciolatkowi, zostało tak niewiele czasu, . Niesamowita książka, którą polecam każdemu, bez względu na płeć, wiek czy upodobania. Historie opowiada nam główny bohater, który uczy nas przebaczać i kochać. Tak bardzo narzekamy na swoje życie. Oskar i pani Róża sprawia, że człowiek nie chce tylko trwać, lecz żyć.
Książka ta kojarzy mi się z zimą, ponieważ akcja trwa w grudniu.
,,Oskar i Pani Róża” – Eric Emmanuel Schmitt
Święta Bożego Narodzenia oraz Nowy Rok to czas radości, zabawy, kupujemy kolorowe światełka, ubieramy choinkę, spędzamy czas wspólnie z rodziną, jednak nie dla wszystkich jest to okazja do świętowania.
Dziesięcioletni Oskar choruje na białaczkę, nie pomogły przeszczep, chemia, a szpital na pewno nie jest dobrym miejscem na spędzenie świąt. Dodatkowo jego rodzice się zmienili, ale miłość i nadzieja Oskara wciąż nie zgasła.
Podczas ostatnich 12 dni życia, bohater wspólnie z ciocią Różą uczy się żyć. Dla Oskara 1 dzień to 10 lat życia zwykłego człowieka. Chłopak niezwykle intensywnie przeżywa swój pozostały czas. Zdobywa mądrość życiową niejednokrotnie większą niż dorośli. Przeżywa narodziny, nastoletni bunt, pierwszą miłość, a także brutalność świata. Rozumie swoją sytuację, jednak nie załamuje się, ani nie poddaje. Obdarowuje swoją miłością i radością wszystkich z otoczenia.
Polecam tę książkę każdemu, kto szuka opowieści wypełnionej po brzegi emocjami oraz odpowiedzi na trudne pytania związane z sensem istnienia.
Jak wyglądają dni w szpitalu, gdzie zdrowie uchodzi za coś rzadkiego, a choroba jest codziennością? Domem dziesięcioletniego Oskara jest szpital, natomiast jego przyjaciółmi zostały dzieci przechodzące terapię, czekające na operację lub... na śmierć. Od czasu gdy zawiodły leczenie, operacja i chemia, a nawet rodzice chłopiec nie wierzy w bajki. Kiedy pozostało mu zaledwie dwanaście dni życia, wyciąga do niego dłoń pani Róża. Kobieta pomaga dziesięciolatkowi przeżyć całe ludzkie życie, od narodzin do starości, w przeciągu niecałych dwóch tygodni. Odpowiada na jego pytania, czuwa nad nim odkrywającym sens życia i istnienie, działanie Boga. Towarzyszy Oskarowi w ostatnich dniach życia prowadząc go za dłoń.
Schmitt w swoim dziele porusza niezwykle trudny temat – choroby nowotworowej i zbliżającej się śmierci dziecka. Piękna, delikatna, mądra i wzruszająca książka, zupełnie jak chłopiec, który uczy nas jak przeżyć właściwie swoje życie, pokazuje, że rozmowa z dzieckiem o śmierci jest tematem, którego nie wolno unikać.
Wybrałam tę książkę dlatego, że jest w niej fragment, w którym bohaterowie, obchodzą święta Bożego Narodzenia.
"Oskar i pani Róża" to jedna, z najsmutniejszych, a zarazem najpiękniejszych książek, jakie przeczytałam, w całym moim życiu. Opowiada, o młodym chłopcu, który umiera na raka. Poznaje panią Różę, która uczy go, jak te ostatnie dni, które mu pozostały, przeżyć jak najlepiej.
Gdyby ktoś, przyszedł do ciebie i powiedział, że pozostało Ci kilka dni, to jak byś je wykorzystał ? Trudne pytanie, prawda ? A teraz, wyobraź sobie, że dziesięciolatkowi, zostało tak niewiele czasu, . Niesamowita książka, którą polecam każdemu, bez względu na płeć, wiek czy upodobania. Historie opowiada nam główny bohater, który uczy nas przebaczać i kochać. Tak bardzo narzekamy na swoje życie. Oskar i pani Róża sprawia, że człowiek nie chce tylko trwać, lecz żyć.
Angelika Botor
2. Anonimowy30 grudnia 2017 16:19
,,Oskar i Pani Róża” – Eric Emmanuel Schmitt
Dziesięcioletni Oskar choruje na białaczkę, nie pomogły przeszczep, chemia, a szpital na pewno nie jest dobrym miejscem na spędzenie świąt. Dodatkowo jego rodzice się zmienili, ale miłość i nadzieja Oskara wciąż nie zgasła.
Podczas ostatnich 12 dni życia, bohater wspólnie z ciocią Różą uczy się żyć. Dla Oskara 1 dzień to 10 lat życia zwykłego człowieka. Chłopak niezwykle intensywnie przeżywa swój pozostały czas. Zdobywa mądrość życiową niejednokrotnie większą niż dorośli. Przeżywa narodziny, nastoletni bunt, pierwszą miłość, a także brutalność świata. Rozumie swoją sytuację, jednak nie załamuje się, ani nie poddaje. Obdarowuje swoją miłością i radością wszystkich z otoczenia.
Polecam tę książkę każdemu, kto szuka opowieści wypełnionej po brzegi emocjami oraz odpowiedzi na trudne pytania związane z sensem istnienia.
Katarzyna Włodarczyk
4. Anonimowy7 lutego 2018 16:54
Jak wyglądają dni w szpitalu, gdzie zdrowie uchodzi za coś rzadkiego, a choroba jest codziennością?
Domem dziesięcioletniego Oskara jest szpital, natomiast jego przyjaciółmi zostały dzieci przechodzące terapię, czekające na operację lub... na śmierć. Od czasu gdy zawiodły leczenie, operacja i chemia, a nawet rodzice chłopiec nie wierzy w bajki.
Kiedy pozostało mu zaledwie dwanaście dni życia, wyciąga do niego dłoń pani Róża. Kobieta pomaga dziesięciolatkowi przeżyć całe ludzkie życie, od narodzin do starości, w przeciągu niecałych dwóch tygodni. Odpowiada na jego pytania, czuwa nad nim odkrywającym sens życia i istnienie, działanie Boga. Towarzyszy Oskarowi w ostatnich dniach życia prowadząc go za dłoń.
Schmitt w swoim dziele porusza niezwykle trudny temat – choroby nowotworowej i zbliżającej się śmierci dziecka. Piękna, delikatna, mądra i wzruszająca książka, zupełnie jak chłopiec, który uczy nas jak przeżyć właściwie swoje życie, pokazuje, że rozmowa z dzieckiem o śmierci jest tematem, którego nie wolno unikać.
Aleksandra Nowak