Jutro

John Marsden - Jutro

Dla każdego nastolatka najważniejsi są przyjaciele, miłość, jego pasja. Gdy Ellie wraz ze swoimi przyjaciółmi wyjeżdża w góry, wszystko w jej życiu się zmienia. Na ich ukochany kraj najeżdża armia wrogich wojsk, gotowych do skolonizowania ziem i wykorzystania dotychczasowych mieszkańców jako tanią siłę roboczą. Ellie odkrywa w sobie dotąd schowane głęboko pokłady ogromnej odwagi. Postanawia nie czekać biernie na ratunek: wraz z przyjaciółmi zaczynają walczyć o wolność swoich najbliższych.

Książka sprawiła, że zaczęłam inaczej patrzeć na świat. Zazwyczaj każde z nas ma swoje problemy: szkoła, przyjaciele, rodzice. Co jednak, gdy to wszystko stracimy? Czy będziemy w stanie podjąć wiele trudnych decyzji, które wymagają niezwykłej dojrzałości? Ellie, Fiona, Homer, Lee, Corrie i Robyn są na pewno wielkim wzorem do naśladowania. John Marsden stworzył wzruszającą i pełną akcji książkę, która zostaje w nas na długo po jej przeczytaniu.

Jaki stosunek mamy dzisiaj do ojczyzny? Czy możemy nazwać się patriotami? A co gdyby wybuchła wojna? Jak byśmy się zachowali? Ucieklibyśmy w popłochu, czy walczyli do ostatniej kropli krwi? Bylibyśmy w stanie oddać za nią życie? Zadałam sobie właśnie te pytania, po przeczytaniu pierwszego tomu Johna Marsdena pt. "Nie ma już żadnych zasad"z serii "Jutro" .

Siódemka znajomych jedzie na biwak do miejsca zwanego "Piekłem", zamiast siedliska demona zastają raj, w którym zacieśnili znajomość. Po powrocie zastają pustkę. Wybuchła wojna. Czy znajdą w sobie odwagę? Czy narratorka i jej przyjaciele podołają zadaniu jako partyzanci? Czy uda im się uratować rodziny i przyjaciół?

Miłość, wojna, przyjaźń, radość, rozpacz w książce są niezłą kombinacją. Powieść czyta się szybko i płynnie. Jestem pełna podziwu co do pomysłowości autora, a także wdzięczna za niepowtarzalny utwór skierowany do nastolatków i nie tylko. Na zawsze zostanie ona w mojej pamięci. Bardzo polecam.
// Yuri

3. Mylovebooks 20 listopada 2015 15:19
„Jutro”-John Marsden
Piękna książka o odwadze, przyjaźni, a także miłości. Osoby, które jeszcze nie przeczytały powinny zdecydowanie zapoznać się z jej treścią. Autor idealnie pokazał niespodziewany najazd na kraj bohaterów i próby samodzielnego życia młodzieży.
Główną bohaterką powieści jest Ellie, która wraz z przyjaciółmi wyrusza w góry, do miejsca zwanego Piekłem. Po powrocie okazuje się, że rodzinne miasto zostało zaatakowane. Przy swoich domach zastają martwe zwierzęta, a rodzice zniknęli. Bohaterowie wracają do Piekła, ponieważ w domach jest zbyt niebezpiecznie. Wkrótce kończy się im żywność i postanawiają udać się do pobliskiego miasta Wirrawee. Dowiadują się, że ich rodziny są uwięzione i pilnowane przez najeźdźców. Postanawiają pomóc im wydostać się z miasta. Są zdani tylko na siebie, muszą być zaradni, zdyscyplinowani, a także pomysłowi.
Książka zmusiła mnie do przemyśleń na temat wojny. Pozwoliła na chwilę zamienić się miejscami z bohaterką, co było wspaniałym przeżyciem. Niewyobrażalne zdaje się nieprzeczytanie następnych części serii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz