1. Marta Nowak11 listopada 2015 11:50
„Dary Anioła – Miasto Kości” Cassandry Clare.
Czytając ją przenosiłam się do świata Nocnych Łowców i chwilami nie miałam ochoty z niego wychodzić. Główna bohaterka Clary Fray prowadzi normalne życie do czasu aż odkrywa kim naprawdę jest – Nocnym Łowcą mającym za zadanie chronić ludzi przed demonami. Plus dla Cassandry Clare, że nie stworzyła irytującej, wiecznie panikującej bohaterki ani wyidealizowanej. Obu bym nie zdzierżyła i odłożyłabym książkę szybciej niż po nią sięgnęłam. Poczucie humoru, które można znaleźć w książce jest niezrównane. Nie mogło u Cassandry zabraknąć także złośliwej dziewczyny, która powoli przekonuje się do „nowej”. Isabell Lightwood, dziewczyna niezwykle cięta na ludzi i chociaż nie jest główną bohaterką to zdecydowanie moją ulubioną, podobnie jak Magnus Bane, czarownik, którego nie da się nie kochać.
Według mnie książka godna polecenia, głównie ze względu na bohaterów, akcję i realistyczne opisy. Polecam ją każdemu i wiem, że sama wrócę do Miasta Kości nie raz.
2. Marta Nowak20 grudnia 2015 14:57
Czytając ją przenosiłam się do świata Nocnych Łowców i chwilami nie miałam ochoty z niego wychodzić. Główna bohaterka Clary Fray prowadzi normalne życie do czasu aż odkrywa kim naprawdę jest – Nocnym Łowcą mającym za zadanie chronić ludzi przed demonami. Plus dla Cassandry Clare, że nie stworzyła irytującej, wiecznie panikującej bohaterki ani wyidealizowanej. Obu bym nie zdzierżyła i odłożyłabym książkę szybciej niż po nią sięgnęłam. Poczucie humoru, które można znaleźć w książce jest niezrównane. Nie mogło u Cassandry zabraknąć także złośliwej dziewczyny, która powoli przekonuje się do „nowej”. Isabell Lightwood, dziewczyna niezwykle cięta na ludzi i chociaż nie jest główną bohaterką to zdecydowanie moją ulubioną, podobnie jak Magnus Bane, czarownik, którego nie da się nie kochać.
Według mnie książka godna polecenia, głównie ze względu na bohaterów, akcję i realistyczne opisy. Polecam ją każdemu i wiem, że sama wrócę do Miasta Kości nie raz.
2. Marta Nowak20 grudnia 2015 14:57
Książka Reginy Brett „Jesteś cudem. 50 lekcji jak uczynić niemożliwe możliwym” wywarła na mnie niesamowity efekt. Można by pomyśleć, że to kolejna pozycja z amerykańskich półek głosząca „uśmiechaj się , myśl pozytywnie, nie daj się, życie jest piękne” itd… jednak mnie osobiście mile zaskoczyła.
Pisarka opisała autentyczne historie i w każdej z nich daje nam do przemyślenia jakiś aspekt naszego życiu lub sprawia, że patrzymy na codzienne problemy z innej perspektywy.
Według mnie tą książkę może przeczytać każdy bez względu na upodobania czytelnicze bo ma w sobie bardzo uniwersalne wartości odnoszące się do każdego z nas.
3. Marta Nowak31 stycznia 2016 12:17
Pisarka opisała autentyczne historie i w każdej z nich daje nam do przemyślenia jakiś aspekt naszego życiu lub sprawia, że patrzymy na codzienne problemy z innej perspektywy.
Według mnie tą książkę może przeczytać każdy bez względu na upodobania czytelnicze bo ma w sobie bardzo uniwersalne wartości odnoszące się do każdego z nas.
3. Marta Nowak31 stycznia 2016 12:17
Magiczna Gondola to książka napisana przez niemiecką pisarkę Eve Völler.
Opowiada o Annie Berg, dziewczynie, która spędza z rodzicami wakacje w Wenecji. Pewnego dnia Anna wpada do kanału weneckiego i zostaje wciągnięta na czerwoną gondolę przez tajemniczego chłopaka, który tak jak gondolier jest ubrany jakby urwał się z innej epoki. Chwile później Anna przenosi się w czasie i musi odnaleźć się w nowej sytuacji, bo tajemniczy chłopak i gondolier znikają bez śladu. Wkrótce poznaje Bartolomeo, który ma jej pomóc dostosować się do roku 1499. W dodatku, żeby wrócić do domu musi wypełnić zadanie i nie ma pojęcia od czego zacząć, bo wszystko, co ma to kocia maska kupiona od staruszki i która okazuje się bardziej niezwykła niż mogłoby się wydawać.
W książce bardzo urzekli mnie ciekawi bohaterowie, wartka akcja oraz „blokada”, która jest powodem wielu zabawnych sytuacji. Publikacja warta przeczytania.
4. Marta Nowak29 lutego 2016 23:52
Opowiada o Annie Berg, dziewczynie, która spędza z rodzicami wakacje w Wenecji. Pewnego dnia Anna wpada do kanału weneckiego i zostaje wciągnięta na czerwoną gondolę przez tajemniczego chłopaka, który tak jak gondolier jest ubrany jakby urwał się z innej epoki. Chwile później Anna przenosi się w czasie i musi odnaleźć się w nowej sytuacji, bo tajemniczy chłopak i gondolier znikają bez śladu. Wkrótce poznaje Bartolomeo, który ma jej pomóc dostosować się do roku 1499. W dodatku, żeby wrócić do domu musi wypełnić zadanie i nie ma pojęcia od czego zacząć, bo wszystko, co ma to kocia maska kupiona od staruszki i która okazuje się bardziej niezwykła niż mogłoby się wydawać.
W książce bardzo urzekli mnie ciekawi bohaterowie, wartka akcja oraz „blokada”, która jest powodem wielu zabawnych sytuacji. Publikacja warta przeczytania.
4. Marta Nowak29 lutego 2016 23:52
„Czerwień rubinu” autorki Kerstin Gier to książka obok, której nie da się przejść obojętnie. Wciągająca fabuła sprawiała, że czytanie każdej strony sprawiało mi niesamowitą przyjemność. Opowiada ona o Gwendolyn, zwyczajnej dziewczynie, która pewnego dnia nagle odbywa swoją pierwsza podróż do innej epoki. Jej życie zaczyna się komplikować, bo do tej pory cała rodzina była przekonana, że to jej kuzynka Charlotte posiada tą umiejętność. Podoba mi się to radzi sobie główna bohaterka Gwendolyn w trakcie różnych epok, o których wcześniej słyszała tylko na lekcjach historii. W dodatku musi zmierzyć się także ze zwykłymi problemami w szkole oraz w rodzinie. W końcu to jej kuzynka całe życie szykowała się by zostać podróżniczką razem z przystojnym Gideonem, który również nie jest zachwycony myślą o współpracy z Gwendolyn.
„Czerwień rubinu” to książka, która sama się czyta.
„Czerwień rubinu” to książka, która sama się czyta.