1. Mateusz Gawel29 lutego 2016 22:29
„Czerwony rower” Antoniny Kozłowskiej
Tajemnica sprzed lat łącząca trzy przyjaciółki, powraca nagle za sprawą telefonu do jednej z nich. Dzwoni siostra zmarłej w czasach podstawówki koleżanki, twierdzi, że Gośka, Karolina i Beata są winne śmierci. Dziewczyny muszą wrócić do czasów wczesnej młodości, zmierzyć się ze wspomnieniami, tragedią. Pierwszoosobowi narratorzy retrospektywnie opowiadają o tych chwilach, przypominają ostatnie momenty spędzone ze zmarłą Anetą. Próbują dociec przyczyn śmierci; zastanawiają się, czy były jej winne. To nie jest pogodna, optymistyczna powieść. Wnikamy w świat nastolatków; świat obłudy, drwin, popisywania, obmawiania. Nakreślono wizję czasów, do których nie chce się wracać, także z powodu śmierci koleżanki, która wyróżniła się na tle grupy.
Wyraźnie widzimy, jak istotne są w życiu młodego człowieka potrzeba akceptacji, zrozumienia, przyjaznych gestów, bo bez nich jest okropnie trudno. Jednocześnie czytamy o sile przyjaźni trwającej lata, której nie zniszczyła tragedia. Wysnuty jest wniosek, że do czasów dorastania nie chce się wracać, bo jest to okres popełniania błędów.
Tajemnica sprzed lat łącząca trzy przyjaciółki, powraca nagle za sprawą telefonu do jednej z nich. Dzwoni siostra zmarłej w czasach podstawówki koleżanki, twierdzi, że Gośka, Karolina i Beata są winne śmierci. Dziewczyny muszą wrócić do czasów wczesnej młodości, zmierzyć się ze wspomnieniami, tragedią. Pierwszoosobowi narratorzy retrospektywnie opowiadają o tych chwilach, przypominają ostatnie momenty spędzone ze zmarłą Anetą. Próbują dociec przyczyn śmierci; zastanawiają się, czy były jej winne. To nie jest pogodna, optymistyczna powieść. Wnikamy w świat nastolatków; świat obłudy, drwin, popisywania, obmawiania. Nakreślono wizję czasów, do których nie chce się wracać, także z powodu śmierci koleżanki, która wyróżniła się na tle grupy.
Wyraźnie widzimy, jak istotne są w życiu młodego człowieka potrzeba akceptacji, zrozumienia, przyjaznych gestów, bo bez nich jest okropnie trudno. Jednocześnie czytamy o sile przyjaźni trwającej lata, której nie zniszczyła tragedia. Wysnuty jest wniosek, że do czasów dorastania nie chce się wracać, bo jest to okres popełniania błędów.