1. Julia Copik26 listopada 2017 17:54
W listopadowe weekendy nie ciężko o nudę. Ciągłe deszcze, niskie temperatury, hulający za oknem wiatr, sprzyjają wygodnej kanapie, herbacie z miodem i ... książce.
Jedną z ciekawszych autorek, po której pozycje często sięgam, jest Agata Christie. Napisała wiele powieści ale do jednej, szczególnej, wracam wiele razy - "Entliczek pentliczek". Utwór opowiada o sławnym i niezwyciężonym detektywie Herkulesie Poirot, któremu nie straszne są skomplikowane zagadki. Akcja rozgrywa się w domu studenckim na Hickory Road 26. Nasz detektyw zajmuje się sprawą zaginionej puderniczki oraz żarówki.
Ale czy to prawdziwa zagadka? Czy może ktoś celowo rozprasza uwagę detektywa od prawdziwej tragedii? Czy w niewinnym kampusie studenckim mogło dojść do morderstwa?
Książka jest idealna dla miłośników łagodniejszych kryminałów. I dla tych, którzy lubią akcję trzymającą w napięciu do końca.
Polecam ją wszystkim na listopadowe weekendy i sierpniowe wieczory.
Julia Copik
2. Anonimowy31 grudnia 2017 15:50
Jedną z ciekawszych autorek, po której pozycje często sięgam, jest Agata Christie. Napisała wiele powieści ale do jednej, szczególnej, wracam wiele razy - "Entliczek pentliczek". Utwór opowiada o sławnym i niezwyciężonym detektywie Herkulesie Poirot, któremu nie straszne są skomplikowane zagadki. Akcja rozgrywa się w domu studenckim na Hickory Road 26. Nasz detektyw zajmuje się sprawą zaginionej puderniczki oraz żarówki.
Ale czy to prawdziwa zagadka? Czy może ktoś celowo rozprasza uwagę detektywa od prawdziwej tragedii? Czy w niewinnym kampusie studenckim mogło dojść do morderstwa?
Książka jest idealna dla miłośników łagodniejszych kryminałów. I dla tych, którzy lubią akcję trzymającą w napięciu do końca.
Polecam ją wszystkim na listopadowe weekendy i sierpniowe wieczory.
Julia Copik
2. Anonimowy31 grudnia 2017 15:50
Goscinny i Sempe - „Nowe przygody Mikołajka” czyli jak rozpłakać się ze śmiechu.
Tytułowy bohater to kilkuletni chłopiec, który mieszka we Francji wraz ze swoimi rodzicami. Młody narrator poznający trudny świat dorosłych, w swoich przygodach spotyka się z niesprawiedliwością i ciągłym zaskoczeniem. Przeżywane przygody bohatera są codziennością nas wszystkich, jednak w jego „małoletnich oczach” są bardzo niezrozumiałe, a dla nas dorosłych ogromnie zabawne. Kilkadziesiąt opowiadań pokazuje niełatwe relacje z rówieśnikami, szczerość w ocenie świata dzieci oraz ciągły konflikt pokoleń, w którym dorosły nigdy nie chce ustąpić.
Książka może być doskonałym prezentem dla najmłodszych ale również ważną lekturą dla dorosłych, którzy niejednokrotnie mogą ujrzeć tam swoje odbicie lustrzane.
Opowiadanie, które wybrałam sobie na świąteczną porę to „Święta u Mikołaja”. Okresowi Bożonarodzeniowemu nieustannie towarzyszą kłótnie, stres, pośpiech. Dlaczego u Mikołajka miałoby być inaczej? Choinkowy autobus, dziura w ścianie, spalone kotlety – to standard we francuskiej rodzinie. Do tej pory nie mogę przestać się śmiać.
Trzeba przeczytać tę książkę - „no bo co w końcu, kurczę blade!”
Julia Copik
3. Julia Copik12 lutego 2018 22:04
Książka może być doskonałym prezentem dla najmłodszych ale również ważną lekturą dla dorosłych, którzy niejednokrotnie mogą ujrzeć tam swoje odbicie lustrzane.
Opowiadanie, które wybrałam sobie na świąteczną porę to „Święta u Mikołaja”. Okresowi Bożonarodzeniowemu nieustannie towarzyszą kłótnie, stres, pośpiech. Dlaczego u Mikołajka miałoby być inaczej? Choinkowy autobus, dziura w ścianie, spalone kotlety – to standard we francuskiej rodzinie. Do tej pory nie mogę przestać się śmiać.
Trzeba przeczytać tę książkę - „no bo co w końcu, kurczę blade!”
Julia Copik
3. Julia Copik12 lutego 2018 22:04
S jak szczęście.
"Małe eksperymenty ze szczęściem. Sekretny dziennik Hendrika Groena, lat 83 i 1/4" to słodko-gorzki pamiętnik głównego bohatera, 70letniego Hendrika Groena , który mieszka w domu spokojnej starości w dzielnicy Amsterdam Noord. Perypetie mieszkańców ośrodka rozbawiają do łez, a z drugiej strony mogą stanowić pewnego rodzaju oswajanie czytelnika ze starością. Wiek podeszły nie zawsze bowiem musi być nudny i samotny, a życie staruszka może być naprawdę wesołe, jak śpiewał Jeremi Przybora. Małe eksperymenty ze szczęściem to też nauka cieszenia się z małych rzeczy i odnajdywania radości na co dzień, a tego często nam brakuje.
Polecam gorąco wszystkim, zwłaszcza tym, którzy nie mają szczęścia.
Polecam gorąco wszystkim, zwłaszcza tym, którzy nie mają szczęścia.