1. Mateusz Gawel31 grudnia 2015 11:47
„GABI Gabriela Kownacka” Roman Dziewoński
Biografie znanych ludzi w ostatnich czasach powstają często. W mojej opinii nie wszystkim należy się książka. Wielu z wynoszonych na piedestał ludzi nie wsławiło się niczym. Pojawiają się jedynie na pseudoistotnych imprezach. A przede wszystkim nie są ludźmi godnymi naśladowania. W przypadku Gabrieli Kownackiej było inaczej…
Aktorzy utalentowani, znający istotę swojego zawodu odchodzą. Rozumienie przez społeczeństwo słowa aktor, zmienia się, niestety. Gabriela Kownacka rzetelnie podchodziła do swojej pracy. Potrafiła budować role na wysokim poziomie, należeć do elity. Przy tym zachowywała skromność. I to bynajmniej nie była kokieteria…
Można wymieniać postaci wykreowane przez nią, te filmowe, teatralne, serialowe. Liczy się jednak –w mojej opinii- to, jakim była człowiekiem. Pomagała domom dziecka, nie rozgłaszając wszem wobec tego (jakże to dziś rzadkie!), w każdym człowieku upatrywała się cech dodatnich, ale także była kobietą mądrą. Starała się być lepszą. Pomagała, rozmawiała, uczyła. Warto przeczytać tę książkę choćby dla poznania osoby ciepłej, inteligentnej.
Mateusz Gaweł, II LO w Tychach
Biografie znanych ludzi w ostatnich czasach powstają często. W mojej opinii nie wszystkim należy się książka. Wielu z wynoszonych na piedestał ludzi nie wsławiło się niczym. Pojawiają się jedynie na pseudoistotnych imprezach. A przede wszystkim nie są ludźmi godnymi naśladowania. W przypadku Gabrieli Kownackiej było inaczej…
Aktorzy utalentowani, znający istotę swojego zawodu odchodzą. Rozumienie przez społeczeństwo słowa aktor, zmienia się, niestety. Gabriela Kownacka rzetelnie podchodziła do swojej pracy. Potrafiła budować role na wysokim poziomie, należeć do elity. Przy tym zachowywała skromność. I to bynajmniej nie była kokieteria…
Można wymieniać postaci wykreowane przez nią, te filmowe, teatralne, serialowe. Liczy się jednak –w mojej opinii- to, jakim była człowiekiem. Pomagała domom dziecka, nie rozgłaszając wszem wobec tego (jakże to dziś rzadkie!), w każdym człowieku upatrywała się cech dodatnich, ale także była kobietą mądrą. Starała się być lepszą. Pomagała, rozmawiała, uczyła. Warto przeczytać tę książkę choćby dla poznania osoby ciepłej, inteligentnej.
Mateusz Gaweł, II LO w Tychach