“Faza pierwsza: Niepokój”- Michael Grant
W kalifornijskiej mieścinie pewnego dnia zniknęli dorośli. Nie ma nauczycieli, którzy każą się uczyć, nie ma policjantów, którzy skonfiskują alkohol, nie ma rodziców, którzy dadzą szlaban. Może się wydawać, że to początek snu. A i owszem, snu, ale koszmaru. Zniknęli wszyscy powyżej piętnastego roku życia, a miasto otoczyła nieprzenikniona bańka, która oddzieliła miasto od reszty świata. Kto zajmie się noworodkami pozostawionymi w domach? Kto ugasi pożary? Zszyje zranienia? Kto obsłuży elektrownie nuklearną znajdującą się na wzgórzu obok miasta?!
Dzieci mające mniej niż piętnaście lat muszą zadbać o siebie i miasto póki dorośli nie sforsują bariery. O ile to nastąpi. Jakby tego było mało, dzieci i zwierzęta zaczęły mutować. Lasery z dłoni, super szybkość, mówiące kojoty, to tylko kilka z zaistniałych anomalii. Powodem tego wszystkiego jest odwieczne Zło, śpiące w kopalni od lat, które przebudziło się i rozpoczęło swój mroczny plan. Po zanurzeniu się w umysł Zła, zacząłem bać się ciemności.
W kalifornijskiej mieścinie pewnego dnia zniknęli dorośli. Nie ma nauczycieli, którzy każą się uczyć, nie ma policjantów, którzy skonfiskują alkohol, nie ma rodziców, którzy dadzą szlaban. Może się wydawać, że to początek snu. A i owszem, snu, ale koszmaru. Zniknęli wszyscy powyżej piętnastego roku życia, a miasto otoczyła nieprzenikniona bańka, która oddzieliła miasto od reszty świata. Kto zajmie się noworodkami pozostawionymi w domach? Kto ugasi pożary? Zszyje zranienia? Kto obsłuży elektrownie nuklearną znajdującą się na wzgórzu obok miasta?!
Dzieci mające mniej niż piętnaście lat muszą zadbać o siebie i miasto póki dorośli nie sforsują bariery. O ile to nastąpi. Jakby tego było mało, dzieci i zwierzęta zaczęły mutować. Lasery z dłoni, super szybkość, mówiące kojoty, to tylko kilka z zaistniałych anomalii. Powodem tego wszystkiego jest odwieczne Zło, śpiące w kopalni od lat, które przebudziło się i rozpoczęło swój mroczny plan. Po zanurzeniu się w umysł Zła, zacząłem bać się ciemności.