Dzień, w którym umarłam

1. Anonimowy20 stycznia 2018 21:24
Belen Martinez Sanchez „Dzień, w którym umarłam”
Dla Diletty Mair wszystko zmieniło się drugiego października dwa tysiące trzeciego roku. Zycie po śmierci istnieje naprawdę, ale nie wygląda tak, jak dziewczyna sobie wyobrażała. Niecodzienną wiadomością jest to, że anioły są złe a demony dobre. Jednak główna bohaterka właśnie drugiego października o wszystkim się dowiaduje, czyli w dniu, w którym umiera. Nic nie jest takie, jakie się wydaje. Zdarza się, że koniec okazuje się dopiero początkiem. Diletta będzie musiała się wiele nauczyć, ale pewne osoby i zdarzenia będą jej to uniemożliwiać.
Prawdziwe życie zaczyna się po śmierci ,a wspólny język czasem łatwiej znaleźć z demonami.
Nietypowa książka, ale właśnie ta nietypowość zachęca do jej przeczytania.
Miśka


2. Anonimowy25 stycznia 2018 12:22

Belen Martinez Snchez - "Dzień , w którym umałam "
Jest to książka nie typowa. Rozpoczyna się w świecie żywych a kończy nie koniecznie.
Opowiada o miłości , która narodziła z nienawiści i pogardy. Na początku sami nie wiedzieli co do siebie czują coś ich przyciągało ale co ? Ona dziewczyna , która widzi duchy . On tajemniczy chłopak o nie ludzko bladej cerze . Co może z tego wyniknąć , jak przeżyą bez siebie? Książka pełna strachu i niewiarygodności. NIgdy nie wiesz co stanie się kiedy umrzesz.
Dominika

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz