Blanca

1. Anonimowy30 listopada 2017 22:50
„I nie było już nikogo”. Czy naprawdę wszyscy musieli umrzeć? Miałam maleńką nadzieję, że jednak ktoś przeżyje. A jednak Agatha Christie znowu mnie zaskoczyła. Nie mam pojęcia jakim prawem zawsze daję się nabrać na jej gierki pisarskie. Tym razem książka wydawała mi się na początku bez sensu. Jedna wyspa, dziesięcioro ludzi, dziesięć zabójstw. Ale jednak ktoś musiał to wszystko obmyślić. Ktoś musiał być mordercą. Ale kto? Nie byłam tego pewna aż do ostatniej strony tej książki. Autorka ponownie okazała się mistrzynią kryminału. Książki pisane pięćdziesiąt lat temu dalej są aktualne. Poruszanie ludzkiej natury, problemów, zachowań i przewinień to idealne tematy do rozmyślań nad ludzką egzystencją. Myślę, że Agatha Christie bardzo dobrze o tym wiedziała. Pomimo mrocznego tła wydarzeń, książka była naprawdę niesamowita. Czasami pojawiały się momenty grozy, czasem szczypta romansu czy nawet szaleństwo. Dzięki temu wszystkiemu powieść pochłonęłam w jeden wieczór. Nie mogłam się oderwać, musiałam w końcu poznać zakończenie, które mimo wszystko wywróciło moje myślenie do góry nogami. //Blanca

2. Anonimowy30 listopada 2017 23:05

Nie potrafię zrozumieć jednej rzeczy. Dlaczego jeśli fabuła książki mi się podoba, to musi mi się ją tak ciężko czytać. I właśnie co do „Drużyny pierścienia” J.R.R. Tolkiena mam duże kontrowersje. Cała wyprawa, motyw pierścienia, przyjaźnie, miłości i zakazane romanse to coś niesamowitego. A jednak czytanie tej lektury zajęło mi dość sporo czasu. Ogólnie mogę szczerze powiedzieć, że język w którym została napisana książka jest fatalny. Dużo niepotrzebnych opisów, mały zwrot akcji jedynie mnie odpychały. Ale się zawzięłam. Przeczytałam i nie żałuję tego pomimo wszystko. Tolkien okazał się mistrzem w kreowaniu bohaterów. Każdego z osobna. Nie wspominając już o wszystkich krainach, językach, ludach – po prostu całej mitologii Śródziemia. Każdy jest jednorazową postacią, obmyśloną ze wszystkimi szczegółami. Gdy to czytałam, miałam wrażenie jakby autor żył w epoce hobbitów, mieszkał na ich ziemiach i zadawał się z elfami. Myślę, że jest to klasyk i każdy powinien mieć z nim kiedyś do czynienia. //Blanca

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz