"Błękitny Zamek" Lucy M. Montgomery
Wielu z nas już nie raz uciekało do krainy wyobraźni. Jesteśmy tam królami, czarownikami, damami. Tworzymy krainy marzeń i snów. Takie miejsce stworzyła również Valancy – stara panna, mieszkająca z apodyktyczną matką. Każdego dnia "wymykała się" do swojego Błękitnego Zamku, bo tylko tam mogła być sobą.
Pewnego dnia dowiedziała się, że pozostał jej tylko rok życia. Widmo śmierci zmieniło jej zachowanie – oświadczyła się mężczyźnie i wyprowadziła z domu.
Z dnia na dzień stawała się silniejsza i piękniejsza. Razem z Edwardem urzeczywistniała swoje marzenia. Zbudowała prawdziwy zamek...
Lucy M. Montgomery jest jedną z moich ulubionych autorek. Jak zawsze stworzyła świat pełen miłości i magii. Książka ta nauczyła mnie, że spełnianie marzeń nie jest zwykłą bajką. Wszystko jest możliwe jeśli tylko w siebie uwierzymy i zaczniemy działać. Czy znajdziemy w sobie tę odwagę? Ja z pewnością się postaram...
Książka opowiada o 29 letniej dziewczynie Joannie, która jest panną i nadal mieszka z matką i ciotką. Jest przez nie traktowana jak dziecko , nazywają ją Bubą , co bardzo drażniło bohaterkę, ponieważ uważała to zdrobnienie za bardzo dziecinne. Książka nie podobała mi się , ponieważ uważam , że niestosowne jest wypominanie komuś jego stanu cywilnego. Rodzina dokuczała Joannie, kierując pod jej adresem niestosowne uwagi dotyczące stanu cywilnego , wyglądu i zachowania .Bohaterka uciekając przed problemem przenosiła się w świat fantazji. Gdy dowiedziała się o swojej chorobie radykalnie zmieniła swoje postępowanie , co mi się podobało. Jak potoczyły się dalsze losy bohaterki dowiecie się po przeczytaniu książki.
Wielu z nas już nie raz uciekało do krainy wyobraźni. Jesteśmy tam królami, czarownikami, damami. Tworzymy krainy marzeń i snów. Takie miejsce stworzyła również Valancy – stara panna, mieszkająca z apodyktyczną matką. Każdego dnia "wymykała się" do swojego Błękitnego Zamku, bo tylko tam mogła być sobą.
Pewnego dnia dowiedziała się, że pozostał jej tylko rok życia. Widmo śmierci zmieniło jej zachowanie – oświadczyła się mężczyźnie i wyprowadziła z domu.
Z dnia na dzień stawała się silniejsza i piękniejsza. Razem z Edwardem urzeczywistniała swoje marzenia. Zbudowała prawdziwy zamek...
Lucy M. Montgomery jest jedną z moich ulubionych autorek. Jak zawsze stworzyła świat pełen miłości i magii. Książka ta nauczyła mnie, że spełnianie marzeń nie jest zwykłą bajką. Wszystko jest możliwe jeśli tylko w siebie uwierzymy i zaczniemy działać. Czy znajdziemy w sobie tę odwagę? Ja z pewnością się postaram...
2. Dominika Paprota29 lutego 2016 20:35
Książka opowiada o 29 letniej dziewczynie Joannie, która jest panną i nadal mieszka z matką i ciotką. Jest przez nie traktowana jak dziecko , nazywają ją Bubą , co bardzo drażniło bohaterkę, ponieważ uważała to zdrobnienie za bardzo dziecinne. Książka nie podobała mi się , ponieważ uważam , że niestosowne jest wypominanie komuś jego stanu cywilnego. Rodzina dokuczała Joannie, kierując pod jej adresem niestosowne uwagi dotyczące stanu cywilnego , wyglądu i zachowania .Bohaterka uciekając przed problemem przenosiła się w świat fantazji. Gdy dowiedziała się o swojej chorobie radykalnie zmieniła swoje postępowanie , co mi się podobało. Jak potoczyły się dalsze losy bohaterki dowiecie się po przeczytaniu książki.