Magia, science-fiction, rzeczywistość, teraźniejszość... Temu wszystkiemu można zaprzeczyć. Robi to właśnie Stefan Grabiński w ,,Błędnym pociągu”. Któż by pomyślał, że to co na pozór zwyczajne, straszne, nieznane, przedziwne może być nieprawdziwe, przenikające… Każdy, nawet najlepszy plan, rozkład, porządek może być zakłócony. Wszystko wyliczone co do minuty, (ba nawet sekundy!) może się spóźnić lub pospieszyć. My, jako ludzie nie wiemy czy to co nas otacza jest naprawdę. Czy sami jesteśmy naprawdę? To dzieło jest krótkie, ale bardzo przejmujące i głębokie. Autor użył ,,błędnego pociągu” jako metafory. W pewnym momencie do naszego zaplanowanego życia może wtargnąć coś co będzie próbowało wywrócić je do góry nogami. A kiedy to zrobi, to nic już nie będzie takie samo. Moją propozycją jest życie chwilą, nie planowanie wszystkiego co do minuty, cieszenie się życiem i bycie otwartym na nowe rzeczy. ,,Błędny pociąg” jest wart przeczytania i przemyślenia.
Każdy, nawet najlepszy plan, rozkład, porządek może być zakłócony. Wszystko wyliczone co do minuty, (ba nawet sekundy!) może się spóźnić lub pospieszyć. My, jako ludzie nie wiemy czy to co nas otacza jest naprawdę. Czy sami jesteśmy naprawdę?
To dzieło jest krótkie, ale bardzo przejmujące i głębokie. Autor użył ,,błędnego pociągu” jako metafory. W pewnym momencie do naszego zaplanowanego życia może wtargnąć coś co będzie próbowało wywrócić je do góry nogami. A kiedy to zrobi, to nic już nie będzie takie samo.
Moją propozycją jest życie chwilą, nie planowanie wszystkiego co do minuty, cieszenie się życiem i bycie otwartym na nowe rzeczy. ,,Błędny pociąg” jest wart przeczytania i przemyślenia.