1. arothera29 listopada 2015 16:00
„Atramentowa Serce” to pierwsza z Atramentowej trylogii książka autorstwa niemieckiej pisarki Corneli Funke. Zaczyna się całkiem prosto. Ojciec z córką, podróżujący po świecie z pełną walizką opowiadań w kolorowych okładkach. Są ich bowiem wielkimi miłośnikami. Jednakże szybko zaczynamy wchodzić w mrok książki. Dowiadujemy się o sekrecie ojca dziewczyny, jak i świata w którym się znajdujemy. Okazuje się, że książki są drzwiami do innych przygód, trzeba tylko wiedzieć jak je otworzyć. Właśnie w taki sposób uciekło kilka ciekawych oraz barwnych postaci z ulubionej książki mężczyzny.Jednakże zawsze jest cena, pewne poświęcenie, które trzeba zapłacić za otwarcie przejścia. Książka jest magiczna, ciekawa i wciągająca. Ona była właśnie kluczem do drzwi mojej pięknej biblioteki, którą dzisiaj posiadam. Autorka bardzo interesująco opisuje wydarzenia, rozwija sznurek, by po chwili zrobić z niego pętelkę. Jeżeli ktoś kocha fantastykę oraz dużą ilość stron, polecam ją na nudne wieczory.
2. arothera30 grudnia 2015 20:32
2. arothera30 grudnia 2015 20:32
Na tematach „Niezłomnego” Laury Hillenbrand mogłabym pisać długo. To naprawdę wspaniała książka o życiu Louisa Zamperini, włoskiego biegacza olimpijskiego. W dzieciństwie był dzieciakiem ciągle przyprowadzanym do domu przez władze. Dopiero jego starszy brat pchnął go na dobrą drogę, zachęcając do biegu, niepoddawania się. Życie młodego Włocha zostało jednak przerwane kiedy wybuchła II Wojna Światowa. Ruszając do walki wraz z resztą Amerykanów, zaprzyjaźnił się z Philem, który pozostał jego przyjacielem do końca życia, oraz z innymi mężczyznami. Tutaj zaczyna się historia, która jest niezwykła i warto ją pamiętać. Przeżywając katastrofę lotniczą, mężczyzna stawia czoło wielu nieprzyjemnościom, które spotkały go po drodze. Louis dzięki swojej sile nie tylko mięśni, ale i umysłu oraz determinacji, przechodzi długą drogę do domu. Jest wiele niezapomnianych momentów, które sprawiają, że cała książka jest niezwykła i na zawsze zapisana w naszej pamięci.
3. arothera27 marca 2016 21:10
3. arothera27 marca 2016 21:10
“Moriarty” to nowa powieść Anthoney’go Horowitz’a w którym ani na chwilę nie pojawia się wielki detektyw lub jego przyjaciel i partner w śledztwie. Akcja dzieje się w czasie, kiedy wszyscy myślą, że Sherlock i Moriarty zginęli po pojedynku w Szwajcarii, nad wodospadem Reichenbach. Historię opowiada dwójka detektywów, którzy połączą się i stworzą duet przypominający Sherlocka i Johna. Athelney Jones - policjant z Scotland Yardu, który uważa się za dziedzica Holmesa oraz nieznany i niesłyszany dotąd detektyw z Nowego Jorku, agent agencji Pinkertona - Frederick Chase. Oboje robią wszystko w ich mocy, aby powstrzymać amerykańskich gangsterów, którzy swoją brutalnością terroryzują miasto oraz Clarence’a Devereux’a, który pragnie przejąć pałeczkę po zmarłym Moriartym. Akcja toczy się nieśpiesznie, bohaterowie traktują każdą poszlakę jak najcenniejszy skarb, a prawda ukryta na końcu książki może wielu czytelników zaskoczyć, bo nie jest ona taka oczywista, jak by się wszyscy spodziewali i może być nie lada zaskoczeniem.