KOBRA

"Życie Pi" Yann Martel

Gdy zaczynałam czytać książkę "Życie Pi" nie wiedziałam o czym ona jest i czego mogę się po niej spodziewać. Cała opowieść zaczyna się od opisu studiów głównego bohatera i leniwca trójpalczastego. Mimo, że książka rozpoczyna się nietypowo, już po chwili zabiera czytelnika w inny świat.
Yann Martel opisuje historię szesnastoletniego chłopca, którego imię pochodzi od od nazwy basenu – Piscine Molitor Patel. W Indiach jego rodzina prowadziła zoo, lecz sytuacja zmusiła ich do wyjazdu za granicę ze wszystkimi zwierzętami. Niestety podczas rejsu przez Pacyfik statek zatonął i z całej załogi przeżył tylko Pi, zebra, orangutan, hiena i tygrys bengalski nazwany Richardem Parkerem. Zwierzęta pożerały się nawzajem i wkrótce po katastrofie chłopiec został tylko z Richardem.
Akcja książki rozgrywająca się na oceanie jest przeplatana obecną historia Pi i jego rodziny. To pozwala nam zobaczyć jak ta 227 dniowa przygoda wpłynęła na obecne życie Piscina.
Bardzo polecam tę lekturę wszystkim miłośnikom przygód.
KOBRA

"Atramentowe serce" Cornelia Funke
"Atramentowe serce" to powieść o mocy i magii zawartej w książkach. Jest to hisoria introligatora Mo i jego córki Meggie. Oboje posiadają niezwykły dar przywoływania książkowych bohaterów. Niestety wszystko co ojciec z córką zrobią będzie miało swoje poważne konsekwencje... Bohaterowie, wraz z przyjaciółmi z powieści, przeżywają liczne przygody, rozwiązują zagadki i razem stawiają czoła swoim najgorszym koszmarom. "Atramentowe serce" to pierwszy tom trylogii Atramentowego Świata.
Bardzo polecam tę lekturę wszystkim miłośnikom książek. Zekranizowano tylko tę część. Mimo to warto ją zobaczyć.


3. KOBRA31 grudnia 2015 18:55

"Niebo istnieje... Naprawdę!
O chłopcu który odwiedził niebo.
Prawdziwa historia." Todd Burpo

Gdy czytałam tę książkę myślałam, że to opowieść fantasy, lecz w miarę jak się zagłębiałam w lekturę, odkrywała ona przede mną nowe tajemnice. Dzięki niej inaczej teraz patrzę na Niebo.
Historia zaczyna się od poważnej operacji pękniętego wyrostka małego chłopca. Cała jego rodzina przeżywała wtedy koszmar – nawet ojciec, który jest pastorem, miał załamanie wiary.
Kilka miesięcy po udanej operacji mama zapytała synka: "- Colton, pamiętasz szpital? (...)
- Tak, pamiętam – odpowiedział – To tam śpiewały mi anioły."
Jak czteroletni chłopiec mógł opowiadać o aniołach? To był szok dla jego krewnych, jednak wszystko co Colton powiedział było napisane w Biblii. Kolejnym wstrząsem dla jego rodziców była opowieść o zmarłej siostrze. Todd i Sonja nigdy o niej nie wspominali, a jednak ich syn spotkał ją w Niebie. Książka jest pełna takich opowieści.
Polecam ją wszystkim którzy mają wątpliwości i szukają potwierdzenia na istnienie Nieba.

4. KOBRA31 stycznia 2016 18:44

seria Lois Lowry
"Dawca", "Skrawki błękitu", "Posłaniec", "Syn"

W 2014 roku powstała ekranizacja powieści Lois Lowry. Film bardzo mnie zaintrygował, więc trochę poszperałam w internecie i znalazłam cykl "Dawcy" - serię która opowiada o szokującej wizji przyszłości.
Zwykle przyszłość jest postrzegana jak powieść science fiction, jednak autorka przedstawia ją inaczej. Czytając "Dawcę" byłam zdumiona: ludzie wyrzekli się uczuć, emocji i wspomnień. Powstała tam kontrolowana utopia. Miejsce, gdzie nikt nie ma wyboru. Dopiero Jonasz, trzynastoletni chłopiec, ukazuje im prawdę uciekając ze społeczeństwa.
W kolejnej części poznałam Kirę, która mieszka w zrujnowanej wiosce. Jej społeczeństwo nawzajem się oszukuje, nienawidzi się i kłamie. Tylko ona jest w stanie naprawić ich relacje...
Przez wszystkie części przewija się motyw podróży. Raz jest to ucieczka, innym razem poszukiwanie rodziny. Pokazało mi to, że mimo przeciwności sami możemy decydować o swoim losie. W tej strasznej wizji świata, autorka zaznacza; zawsze pozostaje nam wiara i nadzieja na lepsze jutro.

Bardzo polecam te serię wszystkim, którzy są ciekawi przyszłości.

5. KOBRA29 lutego 2016 15:17

"Droga do Zielonego Wzgórza" Budge Wilson

Każdy z nas zna Anię Shirley – rudowłosą dziewczynkę ze zwariowanymi pomysłami. Kultowa już seria Lucy M. Montgomery podbiła serca wielu czytelników. Jednak nie każdy wie co się działo z dziewczynką przed przyjazdem na Wyspę Księcia Edwarda...
Budge Wilson postanowiła opowiedzieć losy sieroty od samego początku. Po śmierci rodziców dziewczynka trafiała do wielu domów, lecz w żadnym nie znalazła bratniej duszy. Opowieść ta wzrusza już od pierwszych stron. Prowadzi czytelników przez historię pełną cierpienia oraz niesprawiedliwości, ale także radości i miłości.
Czytając serię Lucy M. Montgomery nauczyłam się podążać za marzeniami. Gdy zaś skończyłam lekturę "Drogi do Zielonego Wzgórza" zrozumiałam, że wiele razy życie nas powala i tylko od nas zależy czy się podniesiemy. Ważne jest, abyśmy nie stracili pogody ducha, a na końcu naszej podróży może nas spotkać wielkie szczęście. Ania, po długich poszukiwaniach, znalazła prawdziwy dom. A co znajdę ja?

6. KOBRA29 lutego 2016 18:31

"Błękitny Zamek" Lucy M. Montgomery
Wielu z nas już nie raz uciekało do krainy wyobraźni. Jesteśmy tam królami, czarownikami, damami. Tworzymy krainy marzeń i snów. Takie miejsce stworzyła również Valancy – stara panna, mieszkająca z apodyktyczną matką. Każdego dnia "wymykała się" do swojego Błękitnego Zamku, bo tylko tam mogła być sobą.
Pewnego dnia dowiedziała się, że pozostał jej tylko rok życia. Widmo śmierci zmieniło jej zachowanie – oświadczyła się mężczyźnie i wyprowadziła z domu.
Z dnia na dzień stawała się silniejsza i piękniejsza. Razem z Edwardem urzeczywistniała swoje marzenia. Zbudowała prawdziwy zamek...
Lucy M. Montgomery jest jedną z moich ulubionych autorek. Jak zawsze stworzyła świat pełen miłości i magii. Książka ta nauczyła mnie, że spełnianie marzeń nie jest zwykłą bajką. Wszystko jest możliwe jeśli tylko w siebie uwierzymy i zaczniemy działać. Czy znajdziemy w sobie tę odwagę? Ja z pewnością się postaram...

7. KOBRA29 lutego 2016 18:34

trylogia "Atramentowy świat" Cornelia Funke
Zastanawialiście się kiedyś co nam dają książki?
Wiele razy czytamy je z nudy lub przymusu. Niewielu z nas wie, że kiedy powstaje nowa powieść autor tworzy także nowy świat. Te krainy odkrył Mo, samotny ojciec z wielką wyobraźnią i małym dobytkiem. Książki od zawsze były jego częścią - wielokrotnie mu pomagały, ale też zniszczyły mu życie odbierając ukochaną żonę. Mortimer posiadał bowiem dar sprowadzania fikcyjnych postaci do rzeczywistego świata. Niestety ceną za ten talent była utarata prawdziwych osób. Tę zdolność odziedziczyła jego córka Meggi. Gdy trafiają do opowieści pt.: "Atramentowe serce" spotyka ich wiele niebezpiecznych przygód. Czy uda im się powrócić? Czy będą tego chcieli? Czytając nie zawsze chcemy wrócić do rzeczywistości...

8. KOBRA31 marca 2016 20:46

"MOMO" Michael Ende
Żyjemy w XXI wieku - dobie internetu i technologii. Każdy z nas chce mieć więcej, lepiej i szybciej. Inwestujemy w nowe samochody, komórki i laptopy, ale nie zastanawiamy się co przez to tracimy...
Momo to sierotka mieszkająca w ruinach amfiteatru. Ludzie z pobliskiej wioski od razu ją pokochali: szczególnie Gigi Oprowadzacz i Beppo Zamiatacz Ulic. Razem zagłębiali się w świat marzeń.
Nagle wszyscy zaczęli się odwracać od dziewczynki. Stali za tym Szarzy Panowie, którzy wmawiali ludziom, że pracując więcej i szybciej, będą bogatsi i zaoszczędzą czas na przyszłość. Jako jedyna Momo nie uległa złodziejom czasu i nie pozwoliła na utratę siebie. Tylko co może zrobić mała dziewczynka???
Książka Michaela Endego wkracza w rzeczywistość. Rodzice nie maja czasu dla dzieci. Dzieci trwonią czas w wirtualnym, nieprawdziwym świecie. Po przeczytaniu tej książki zauważyłam wiele problemów obecnego świata.
Jeśli się nie zmienimy, możemy stracić wszystko co ważne...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz