Anja772

"Mały Książę" Antoine de Saint - Exupery
Dlaczego wybrałam tą książkę? Nie wiem. Bo jest wyjątkowa? Nie, nie dlatego. Bo jest ciekawa? To nie jest główny powód. Bo pasuje do tematu? Może. Bo... bo co? Co jest w niej takiego, że spośród milionów książek, jakie są na świecie, wybrałam taką, a nie inną? Nie potrafię podać jednej, sensownej odpowiedzi. Ale prawda jest taka, że jednocześnie pokochałam i znienawidziłam tą książkę. Niech nikt nie zrozumie mnie źle, opowieść jest wspaniała, ale... taka smutna i... prawdziwa.
Zaczynasz czytać. Poznajesz małego księcia i jego świat. I w pewnym momencie zdajesz sobie sprawę, że ta historia jest bardziej realna, niż to mogłoby wydawać się na początku. 106 Prawdziwe jest to, że dzieci inaczej od dorosłych rozróżniają co jest ważne. Prawdziwe jest to, że czasem bardziej samotny jesteś wśród ludzi. I prawdziwe jest to, że "oswajając" kogoś, ryzykujesz łzy.
Te wszystkie przygody małego księcia okazują się pełne ukrytej treści. To od naz zależy, czy ją dostrzeżemy, tak samo jak to, czy weźmiemy ją sobie do serca.
Anja772


1. Anonymous30 listopada 2016 18:46
"Mały Książę" Antoine de Saint - Exupery
Dlaczego wybrałam tą książkę? Nie wiem. Bo jest niezwykła? Nie, nie o to chodzi. Bo jest ciekawa? To za mało powiedziane. Bo pasuje do tematu? Może, ale to też nie to. Bo... bo co? Co jest w niej takiego, że spośród milionów innych książek warto wybrać właśnie tę? Nie potrafię podać jednego sensownego powodu. Ale prawda jest taka, że jednocześnie pokochałam i znienawidziłam tą opowieść. Nie zrozumcie mnie źle, jest ona wspaniała, ale... ale taka smutna. Dlaczego tak twierdzę? Zaczynasz czytać. Poznajesz małego księcia i nagle zdajesz sobie sprawę, że ta książka jest bardziej realna niż mogłoby się wydawać na początku. Bo czy to nie jest prawda, że dzieci inaczej od dorosłych postrzegają rzeczy ważne? Że czasem wśród ludzi jesteśmy bardziej samotni? Albo że "oswajając" kogoś ryzykujemy łzy? "Mały książę" jest pełny ukrytych znaczeń i to od nas zależy czy je dostrzeżemy i czy weźmiemy je sobie do serca.
Anja772

[Uwzględniamy tylko jedną, opublikowaną później opinię (wyjaśnienie administratorów bloga)]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz