Alicja Winnicka

„Wywiad z wampirem” to pierwszy tom "Kronik Wampirów". Początkowo mnie odpychał przez przeświadczenie, że jest to klasyk literatury wampirycznej. Sądziłam, że zapewne nie jest tak ciekawy, jak niektóre znane mi powieści. Teraz mam nauczkę, że tak nie jest. Anne Rice, autorka "Wywiadu...", umie wprowadzić w niezwykły klimat świata nieumarłych, jednocześnie nie odchodząc od współczesności. W jaki sposób? Nie pisząc po prostu historii z XVII wieku, a przeplatając ją z pytaniami dziennikarza.
Przez pierwsze kilkadziesiąt stron czytałam opornie- ale gdy w końcu przekonałam się do Lestata, wampira sławnego wśród fanów wampirów, i go pokochałam, nie mogłam przestać czytać.
Jeśli chodzi o ekranizację, jest to jedna z tych nielicznych, która nie zawiodła mnie jako przedstawienie powieści. W „Wywiadzie…” załamały mnie jedynie dwie rzeczy- Antonio Banderas grający postać, która w powieści miała 18 lat, oraz pominięty wątek- o którym nie mogę wam opowiedzieć.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich uczestników i organizatorów konkursu : )
~149 słów

Przyznaję, że „Dziady cz. III” przeczytałam tylko dlatego, że jest lekturą szkolną. Dopiero w połowie stwierdziłam, że nie jest takie złe, i to głównie ze względu na podteksty zawarte w widzeniu ks. Piotra i Wielkiej Improwizacji. Na przykład sławne „czterdzieści i cztery”, które błyskawicznie skojarzyłam z powstaniem warszawskim. Chwilę później skarciłam się, bo moja myśl znaczyła tyle co to, że Mickiewicz był jasnowidzem… ale zainteresowanie zostało i dokończyłam Dziady, wyszukując coraz to nowszych ukrytych znaczeń, szczególnie w Ustępie…
Natomiast film „Lawa. Opowieść o "Dziadach Adama Mickiewicza” z roku 1989 poznałam dzięki mojej pani z języka polskiego, która znalazła metodę na przyswojenie nam „Dziadów” i puszczała nam wybrane sceny. Szczególnie utkwiła mi w głowie „Pieśń Zemsty” Konrada, głównego bohatera…
~118 słów
Pozdrawiam,
Alicja Winnicka :)

„Sword Art Online” autorstwa Reki Kawahary poznałam jako anime, japońską animację, wydaną w 2013 roku. Powieść ukazała się w Polsce w listopadzie ubiegłego roku a jako fanka animowanej wersji historii, od razu kupiłam pierwszy tomik- niezbyt gruba książka, przeczytałam go w dwa wieczory- a musicie wiedzieć, że to jest kilkutomowa seria.. Niektóre części to osobne opowiadania wyjęte z kontekstu, a inne to ciągła historia. Zależne od siebie wątki opowiadają o miłości, przyjaźni, poświęceniu i innych ważnych wartościach…
I mogę powiedzieć tylko tyle: już wcześniej uwielbiałam te anime, ale powieść sprawiła, że pokochałam tę historię jeszcze bardziej. Teraz już nie interesuję się japońską kulturą tak bardzo, jak wcześniej, ale „SAO” wciąż gości na mojej półce choć zajmuje miejsce innym ciekawym książkom…
~Winnicka Alicja

4. Anonimowy17 grudnia 2015 21:31

Większość zna Włada Palownika. A jeśli nie Włada Palownika, to na pewno Draculę. Vlad jest inspiracją, pierwowzorem sławnego księcia wampirów, znanego z powieści Brama Stokera. W książce „Wład Palownik. Prawdziwa historia Draculi”, w oryginale „Vlad: The Last Confession”, C.C. Humphreys przedstawia życie krwawego wojewody jako człowieka, który zmaga się z potężnym wrogiem, zakochuje się i planuje, jak przeżyć.
Nie wiedziałam, że taka książka istnieje, i tę informację zawdzięczam przyjaciółce o wręcz identycznych gustach literackich do moich.. Mało tego- dowiedziałam się, bo przyniosła ją do szkoły. Tego samego dnia „przywłaszczyłam” sobie powieść, ale na zaledwie tydzień- tyle mi wystarczyło, by ją przeczytać. Zdążyłam nawet przerobić cała historię jeszcze raz, znając fakty, których na początku nie znałam.
Postać Włada Palownika, legendarnego krwawego władcy, mnie zauroczyła. Przedstawienie go jako zwykłego człowieka o ludzkich problemach było genialnym pomysłem i chociaż nie jest to całkowicie na faktach, sądzę, że jest niesamowitą książką.

~Alicja Winnicka

5. Anonimowy19 stycznia 2016 16:01

Podróżujemy na różne sposoby. Fizycznie. Mentalnie. Przez życie. Mój przykład jest przedstawieniem fizycznej drogi do domu. Historia dzieje się w ciekawych realiach- steampunkowym świecie. Głównym motywem tego gatunku są tutaj sterowce i noszone uzbrojenie.
Adele, główna bohaterka „Imperium Wampirów” małżeństwa Griffith, jest księżniczką jednego z niewielu pozostałych państw świata. Dawno temu istoty nazwane wampirami wyszły z podziemi i zaatakowały ludzi. Wykorzystując dezorientację społeczności ludzkiej szybko wygonili ich z chłodniejszych obszarów Ziemi.
Adele jako następczyni tronu miała odwiedzić wybrane miasta, jednak jej konwój zostaje zaatakowany przez zorganizowaną grupę wampirów- zanim ludzie zdążyli cokolwiek zdziałać, zostali rozbici. Księżniczce udaje się zbiec z pomocą tajemniczego bojownika, legendarnego Greyfriara. Mężczyzna obiecuje jej bezpieczny powrót do domu. Od tego pory zaczyna się bitwa z czasem, by Adele nie została ujęta przez wampiry.
- Alicja Winnicka

6. Anonimowy15 lutego 2016 19:01

Powieścią, którą chciałabym opisać w tym temacie, jest „Krew i złoto” Anne Rice. Uważam, że powinniśmy być twórczy, więc wybrałam książkę, która nie ma w tytule bezpośrednio koloru, a rzecz z nim związaną, to znaczy złoto. Ta powieść to ósmy tom „Kronik Wampirów”, rozsławionych sławną książką „Wywiad z wampirem”, oraz jej ekranizacją z Bradem Pittem i Tomem Cruise’m w rolach głównych. Ta książka zafascynowała mnie z tego powodu, że opowiada przeszłość jednej z najbardziej tajemniczych i uwielbianych postaci „Kronik…”
Opowiada ona o Mariusie, potężnym wampirze, który swoje ludzkie życie zakończył na początku naszej ery. Historia opowiada przyczyny jego śmierci i narodzin jako wampir, a także późniejszą tułaczkę po świecie oraz wierne wypełnianie przyrzeczenia.
~Alicja Winnicka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz