Agata Komorowska

Timothée de Fombelle- „ Vango- uciekaj albo giń”

Jak tytuł wskazuje, głównym bohaterem jest Vango, który (zaskoczę was) ucieka. Zagadką dla wszystkich pozostaje kwestia przed czym. Przeszłość Vanga poznajemy w tym samym czasie co on. Przez cały czas zastanawiamy się, w jaki sposób wszystko jest powiązane. I w tym miejscu muszę ostrzec: ta książka nie jest odpowiednia dla ‘nieskupionych’ czytelników. Wielowątkowość może okazać się męcząca. Jednak to, na co można zwrócić uwagę, to przepiękne opisy scenerii. Absolutnie zakochałam się w pochmurnym niebie nad katedrą Notre-Dame z przelatującymi wśród wieżyczek jaskółkami.


2Agata Komorowska2 listopada 2016 19:17

Gayle Forman- „Wróć jeśli pamiętasz”

Główny bohater, znany gitarzysta, jest załamany odejściem Mii. Ale pod koniec książki oczywiście… chyba nie muszę kończyć. Jest to kontynuacja książki „Zostań jeśli kochasz” i szczerze mówiąc zawiodłam się na niej. O ile poprzednia część była wciągająca, to druga była zbyt przewidywalna. Nie ma nic złego w happy endzie, jednak cała powieść ciągnie się, a czytelnik może być znudzony, gdy okaże się, że na kolejnej stronie nie ma nic, czego nie byłoby na poprzednich. Jedyne za co mogę pochwalić tę książkę to teksty piosenek głównego bohatera, które znajdują się na początku rozdziałów. Każdy wers niesie ze sobą ciekawą treść, czego nie można powiedzieć o całości książki.


3. Agata Komorowska3 listopada 2016 20:41
Henryk Sienkiewicz- „Quo vadis”Starożytny Rzym. Winicjusz, rzymski patrycjusz, zakochuje się w Lidii. Co w tym złego? Lidia jest zakładniczką pochodzącą z barbarzyńskiego plemienia Ligów, a ponadto chrześcijanką. Jak ją bronić przed prześladowaniem Nerona? Każde słowo Winicjusza może skazać ich na śmierć. Książka trzyma w napięciu i wciąga swoją historią. Jest dobrym przerywnikiem jeśli chcemy odpocząć od powtarzających się obecnie motywów. Może samo nazwisko autora przez wzgląd na wkład do kanonu lektur szkolnych zniechęca młodsze pokolenie, ale szczerze polecam tę pozycję, bo wbrew stereotypom jest to naprawdę ciekawa historia napisana pięknym językiem. Pokazuje też w prosty sposób życie różnych kast społecznych w tamtym czasie.


4. Agata Komorowska3 listopada 2016 21:19

Lois Lowry- „Dawca”

Jonasz żyje w społeczności, w której wszystko jest idealne. Każde życie jest starannie zaplanowane: zawód, mieszkanie, partner. Nikt się nie kłóci, złości, czy smuci. Ale ten świat nie jest doskonały. Małżeństwa, które nie są zawierane z miłości, zainteresowania wybierane przez rząd, brak przyjaźni. Wszelkie uczucia zostały zabrane, aby nie wyrządzać już krzywdy. Jonasz, który zostaje wybrany na kolejnego Dawcę odkrywa radość życia. Dotychczas nie wiedział co to śnieg, kolory, muzyka. Dzięki wspomnieniom zaczyna kochać każdą chwilę. Książka w przepiękny sposób opisuje rzeczy codzienne, do których się przyzwyczailiśmy, jako niezwykły dar. Autor pokazuje piękno, które nas otacza, którego nie zauważamy. Otwiera oczy na świat. Dzięki tej książce zaczęłam nieco inaczej patrzeć na każdą osobną chwilę. Doceniać to, że mogę zobaczyć zachód słońca i usłyszeć śmiech.


5. Agata Komorowska4 listopada 2016 16:39

John Flanagan- „Królewski zwiadowca

Will należy do tajnych służb królestwa Araluen. Po tragicznej śmierci żony zatraca się w smutku, a jego jedynym celem staje się zemsta na sprawcach. Ponieważ ignoruje polecenia zwierzchnika, grozi mu wydalenie z Korpusu Zwiadowców. Wydaje się, że niegdysiejszy bohater stoczy się na dno, z którego nie ma powrotu. Książka jest dwunastą częścią bestsellerowej serii „Zwiadowcy”. Wszystkie książki gorąco polecam fanom książek przygodowych i fantasty. Historia jest pełna zwrotów akcji, niezwykłości bez udziału magii, a przez cały czas czytania książki w głowie pulsuje tylko jedna myśl „Jeszcze tylko jedna strona i biorę się do sprzątania. Jeszcze tylko jedna.. ”

Agatha Christie- „I nie było już nikogo” lub „Dziesięciu murzynków” (istnieją dwa tytuły)
Dziesięć osób z różnych środowisk zostaje zaproszonych na tajemniczą Wyspę Murzynków. Gospodarz jednak nie pojawia się. Goście podczas wizyty znajdują w swoich pokojach znany wierszyk o śmierci Dziesięciu Murzynków. W wyniku „zbiegów okoliczności” goście po kolei giną z zaskakującą zgodnością z przebiegiem wierszyka.. Moim zdaniem jest to jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy kryminał Agathy Christie. Akcja nie pozwala odpocząć. Czytelnik sam z zapartym tchem próbuje znaleźć mordercę. A. Christie jest absolutną królową kryminału. Nawet najbardziej zagmatwaną sprawę wyjaśnia w sposób tak logiczny, że pozostaje mi jedynie westchnąć i stwierdzić, że przecież to takie oczywiste i żałować, że sama nie umiem rozwiązać zagadki.


7. Agata Komorowska4 listopada 2016 17:10

Sue Monk Kidd- „Czarne skrzydła”
Akcja dzieje się w Stanach Zjednoczonych. Głowna bohaterka Sarah Grimké w wieku jedenastu lat otrzymuje w prezencie ciemnoskórą Hetty, zwaną Szelmą. Sarah od początku nie może pogodzić się z faktem, że jedni ludzie mają prawo posiadania innych. Czytając tę książkę śledzimy losy czarnej niewolnicy i jej białej pani. Opisuje jak wyglądało życie z perspektywy niewolnicy i abolicjonistki. Ich dorastanie w różnych kastach społecznych i wspólną niezgodę na ograniczające je prawo. Nie jest to książka do podobania się lub nie. Moim zdaniem znakomicie wprowadza w tamtejsze czasy i pokazuje prawdę, którą po prostu należy przyjąć jako fakt, a nie wymysł autorki.


8. Agata Komorowska6 listopada 2016 18:24

Suzanne Collins- „Igrzyska śmierci”
Jest to pierwsza część trylogii o tym samym tytule. Stany Zjednoczone zostają po wojnie podzielone na dwanaście dystryktów. Katniss żyje w ostatnim, najbiedniejszym. Jak co roku w Dożynki zostaje wybrana para nastolatków z każdego dystryktu, by walczyć w Głodowych Igrzyskach ku uciesze tłumu. Na arenę trafia Katniss, która zgłosiła się za swoją siostrę. Jest jedną z dwudziestu trzech innych trybutów, a zwycięzca może być tylko jeden. Książka, która wciąga od pierwszych stron. W pogoni za tą historią stworzono wiele serii (jak np. Niezgodna), jednak „Igrzyska” pobijają je wszystkie. Katniss jest bohaterką, którą pokochałam przez jej wady. Nie jest w żadnym stopniu idealna. Ma wykonać zadania, którym nie potrafi sprostać. Katniss jest jak najbardziej prawdziwa i naturalna w tym co robi. Ta powieść stanowi cudowną przerwę od słodkich, doskonałych historii, które „przypadkowo” pojawiają się w życiu głównych bohaterów.

Regina Doman- „Cień niedźwiedzia”
Książka, która rozpoczyna trylogię opowiadającą historię dwóch sióstr. Historia Blanche i Rose jest w pewien sposób oparta na baśni braci Grimm „Białośnieżka i Różyczka”. Siostry mieszkają z matką w Nowym Jorku i chodzą do liceum. Każda z nich ma zupełnie odmienną osobowość, ale świetnie się dogadują i wiodą spokojne i szczęśliwe życie. Wszystko zmienia się, gdy na progu ich domu staje Bear.. Autorka delikatnie wprowadza nas w klimat Nowego Jorku. Zagadkowe morderstwo, tajemniczy kolekcjoner. Akcja trzyma w napięciu, utożsamiamy się z głównymi bohaterkami; sami próbujemy dowiedzieć się komu ufać, a komu nie.

Jennifer A. Nielsen- „Fałszywy książę”
Sage pewnego dnia zostaje porwany. Tylko dlaczego? Chłopiec ucieka z kolejnych sierocińców, nie jest nikim ważnym. A przynajmniej tak nie wygląda. Sage musi wziąć udział w śmiertelnej rywalizacji mającej na celu przejęcie władzy. Zwycięzca może być tylko jeden. Nie można pozostawić świadków. Jak dla mnie byłatpo typowa książka przygodowa. Tajemnica z przeszłości, wyjątkowo zdolny i sprytny główny bohater… Wynik jest do przewidzenia. Mimo to nie jest to nudna powieść, a akcja ciągnie czytelnika na kolejne strony.


11. Agata Komorowska11 listopada 2016 12:36

Erin Morgenstern- „Cyrk nocy”
Pojawia się pewnej nocy. Nikt nie wie gdzie i kiedy. Niesamowity. Magiczny. Został stworzony by pokazać ludziom prawdziwą sztukę, nie kiepskie podróby. Klaunów, czy innych przebierańców. Każdy pracownik cyrku ma pewien dar. Jedni większy, drudzy mniejszy. Przewidywanie przyszłości, widzenie przeszłości. Jednak cyrk jest jedynie środkiem, który wykorzystał los, by złączyć przeznaczonych sobie przeciwników. Ich orężem jest magia, dzięki której tworzą kolejne namioty cyrku, które jeszcze bardziej zadziwiają. Ta historia zabrała mnie w tajemniczą podróż, która odbywa się u schyłku dziewiętnastego wieku. Autorka stworzyła przepiękną opowieść, po której przeczytaniu pozostaje marzenie o odwiedzeniu takiego cyrku. Przeżyciu jednej niesamowitej nocy w miejscu, gdzie magia i piękno łączą się w jedną całość.

Gayle Forman- „Zostań jeśli kochasz”
Wychowana w rodzinie muzyków Mia gra na wiolonczeli, która stała się jej duszą. Sielankowy obrazek niszczy konflikt z chłopakiem i wypadek samochodowy. Giną rodzice i brat Mii. Jej pozostał wybór. Odejść razem z rodziną i zostawić Adama, czy próbować żyć dalej bez bliskich. Bardzo ładnie napisana książka o miłości dwóch zupełnie innych osób. Klasycznej wiolonczelistki i piosenkarza-gitarzysty. Wciąga swoją historią, jej naturalnością i normalnością. Jedynym niezwykłym zdarzeniem jest wypadek, ale książka tak naprawdę opowiada o życiu Mii i Adama. Pokazuje, że codzienność jest darem i właściwie każda chwila jest kolejnym argumentem za tym, aby odkrywać niesamowitość następnego dnia.


Marie Lu- „Rebeliant”
Pierwsza część trylogii „Legenda”. Day żyje z dnia na dzień. Mieszka na ulicach miasta, za towarzyszkę mając tylko swoją przyjaciółkę Tess. Ma rodzinę, ale lepiej dla nich by nie wiedzieli, że żyje. Day jest najbardziej poszukiwanym zbiegiem w kraju. Za morderstwo i akcje przeciwko rządowi skazany jest na karę śmierci. W pościg za zabójcą brata podąża June. Wyszkolona by walczyć za swój kraj, przyszła gwiazda w świecie wojskowym i politycznym. Zmuszeni by stać po przeciwnych stronach nie wiedzą już co jest prawdą, a co powszechnie znanym kłamstwem. Fabuła niby podobna do każdej tego typu książki, jednak nie miałam wrażenia jakbym czytała powielaną historię ze zmienionymi imionami. Wartka akcja, dobry pomysł, świetni bohaterowie.


14. Agata Komorowska13 listopada 2016 21:53

Francine Rivers- „Głos w wietrze”
Pierwsza część trylogii „Znamię lwa”. Hadassa jest niewolnicą w domu Walerianów. Wśród powszechnego zepsucia i prześladowań przeżyć pomaga jej wiara. To co mogło doprowadzić ją do śmierci, trzymało ją przy życiu. Książka wprowadziła mnie w klimat starożytnego Rzymu, do jego codzienności. Zachwyciłam się historią Hadassy, jej charakterem i oddaniem Bogu. Podziwiam ją za jej odwagę i trwanie w wierze w świecie, gdzie chrześcijaństwo jest największą zbrodnią. Książka nie jest prosta i skłania do przemyśleń. Sądzę, że jest to pozycja godna polecenia.

V. A. Richardson- „Czarna perła”
Koniec 1636 roku. Amsterdam. Rodzina Windjammerów straciła całą flotę i znajduje się na skraju bankructwa. Ojciec rodziny umiera, a jego syn Adam musi przejąć po nim obowiązki. W Amsterdamie panuje gorączka tulipanów. Z dnia na dzień wielkie fortuny pojawiają się lub znikają za sprawą małych cebulek kwiatów. Dla Adama jedyną szansą na poprawienie losu rodziny jest dołączenie do wyścigu po „Czarną perłę”. Ciekawa historia idealnie wpisana w klimat dawnego Amsterdamu. Niebanalna opowieść, która wprowadziła mnie w ciemne zaułki tego miasta, pokazała życie wielkich rodów i zwykłych mieszczan, gdzie wszystko jest przystrojone w zgubne tulipany.

Regina Doman-„Czarna jak noc”
Cała historia jest oparta w pewnym stopniu na baśni braci Grimm „Królewna Śnieżka”. Głównymi bohaterami są Bear i Blanche. Blanche została wplątana w tajemniczą intrygę. Ktoś ją śledzi; jej teraźniejszość miesza się z przeszłością Beara. Jest to pełna zwrotów akcji, trzymająca w napięciu powieść. Sam czytelnik nie wie, po której stronie się opowiedzieć. „Jasna strona” zaczyna się zatracać w swojej przeszłości i jest przerażona przyszłością. Nie wiemy czy osoba, o której czytamy jest tą samą, którą była w poprzednim rozdziale.

Dorota Gąsiorowska- „Primabalerina”
Przyjaciółka Niny zapisuje jej w testamencie piękną kamienicę we Lwowie. Razem ze swym przyjacielem wyjeżdża na Ukrainę. Tam poznaje Michaiła, tancerza, a przy okazji na jaw wychodzi pochodzenie Niny. Myślę, że był to prosty do przewidzenia romans, ale to co najbardziej przyciągnęło w tej powieści to spoiwo wszystkich wątków. Jest nim balet. To dosyć niebanalne rozwiązanie. Zwykle cała książka kręci się wokół gitary i śpiewu, a tu zostałam miło zaskoczona. Sądzę, że piękne widoki Lwowa i sztuka baletu ratuję tę książkę, bo warto ja przeczytać mimo klasycznych wątków romantycznych.


18. Agata Komorowska19 listopada 2016 15:46

Kiera Cass- „Rywalki”
35 kandydatek na żonę księcia Illei. Słodki i różowy romans od początku do końca. Amerika nie chciała być wybrana. Jej miłością był Aspen, ale gdy poznaje księcia Maxona. Romans, ale tak naprawdę bardzo nietypowy. Ponad trzydzieści dziewcząt jakby nie było ubiega się o rękę księcia. W wyścigu o koronę i Maxona biorą udział ubrane w tiule kandydatki. W książce najbardziej podobały mi się.. sukienki. Która dziewczyna nie marzy o wieczorze w balowej sukni? Wydaję mi się, że autorka sama chciałaby trafić do swojej bajki, gdzie są wystawne bale i królewskie pałace.

Kiera Cass- „Elita”
„Eliminacje” nabierają coraz szybszego tempa. Kandydatek pozostało już tylko sześć, a wśród nich jest Amerika. Ataki rebeliantów się nasilają, a dziewczęta też znajdują się w niebezpieczeństwie. Amerika znajduje się pod coraz większą presją. Rywalizacja dziewcząt się zaostrza. Kolejne wyzwania dla przyszłej księżniczki wcale nie pomagają. Romans wpleciony w pałacowe intrygi. Dziewczęta, które pod warstwami makijażu i falbanek kryją swoje prawdziwe oblicze. Myślę, że ta powieść jest dosyć dobrze poprowadzona jak na tę tematykę. Kiera Cass sprawiła, że klasyczny watek „wybrać tego, czy tego” nie jest nudzący.

Kiera Cass- „Jedyna”
Ataki rebeliantów w pałacu są coraz bardziej agresywne. Tylko czy bunt przeciwko władzy jest zły? Może rebelianci mają rację? Rządy króla Clarksona na pewno nie są doskonałe. Amerika zostaje wplątana w działania rebeliantów. Wątek romantyczny dobrze miesza się z wątkiem akcji. Zwykle pierwsze części serii są najciekawsze, a następne czytamy jedynie po to, aby znać mniej więcej zamysł autora. W tym przypadku zostałam jednak mile zaskoczona. Każdą kolejną część czytałam z ciekawością.


21. Agata Komorowska20 listopada 2016 23:19

Veronica Roth- „Niezgodna”
Pierwsza część trylogii. Ludność jest podzielona na pięć frakcji; Altruizm, Erudycja, Serdeczność, Prawość i Nieustraszoność. Każdy zostaje przydzielony jednej frakcji. Jeśli ktoś pasuje do więcej niż jednej jest Niezgodnym. Beatrice Prior wybiera Nieustraszoność, ale jej wynik testu nie jest jednoznaczny. Nikt nie mówi o niezgodnych, nikt ich nie zna, nikt nie powinien taki być. Według mnie była to bardzo dobra lektura. Polecam fanom wartkiej akcji i głównych bohaterów, którzy pod swoją niewyróżniającą się powierzchownością mają zdolności, które uratują świat.

Veronica Roth- „Zbuntowana”
Tris bierze udział w morderczym szkoleniu Nieustraszonych. Ten kto nie daje rady zostaje bezfrakcyjnym. Jednak to nie tego najbardziej obawia się Tris. Ona jest niezgodna, a niezgodni muszą zostać wyeliminowani. Cztery, jej trener także jest niezgodny, ale to nie jest jego jedyna tajemnica. Razem muszą stawić czoła zdradzie i ślepemu posłuszeństwu żołnierzy niestraszonych. Akcja, akcja, akcja. Z tą książką nie można się nudzić. Z niecierpliwością kończyłam każdy rozdział nie mogąc się doczekać następnego.

Veronica Roth- „Wierna”
Ostatnia część trylogii.
Jeden wybór może cię zmienić.
Jeden wybór może cię zniszczyć.
Jeden wybór pokaże, kim jesteś…
Bezfrakcyjni przejęli rząd. Nikt już nie jest bezpieczny, a na pewno nie Tris i Tobias. Książka niestety wchodzi w typowy schemat; część 1: walka osobista bohatera; część 2: walka z rządem; część 3: walka z nowym rządem, a potem wszystko jest dobrze. Tempo akcji zachowane, ale nudzące właśnie ze względu na ten znany schemat. Mimo wszystko koniec jest zaskakujący (powstrzymam się od spojlerów). Cieszę się, że przeczytałam ta książkę, aczkolwiek sądzę, że mogła być lepiej poprowadzona.


24. Agata Komorowska22 listopada 2016 16:31

Henryk Sienkiewicz- „Ogniem i mieczem”
Pierwsza część trylogii „ku pokrzepieniu serc”. Akcja powieści rozgrywa się w latach 1648–1651 w czasie powstania Chmielnickiego na Ukrainie. Wątkiem głównym jest miłość Jana Skrzetuskiego i Heleny Kurcewiczówny. Bunty i powstanie ich rozdzielają. Skrzetuski zostaje wezwany na front i zatrzymany jako jeniec, Helena zostaje porwana przez strasznego Bohuna.. Wydaje mi się, że podobny schemat fabuły można znaleźć w wielu współczesnych książkach wpisanych na listę bestsellerów, dlatego też nie rozumiem automatycznego awersu większości młodzieży do tej książki. Owszem, język może być przeszkodą, ale uważam, że warto przeczytać tą powieść.

John Flanagan- „Ruiny Gorlanu”
Pierwsza część jak na razie trzynastotomowej serii „Zwiadowcy”. Na zamku razem z Willem wychowuje się jeszcze cztery osoby. Każda z nich już wie co chce robić w swoim życiu. Will jednak nie zna jeszcze swojej drogi. W końcu trafia na termin do zwiadowcy. Należą oni do tajnych służb specjalnych królestwa Araluen. Zwykli wieśniacy, a także i szlachta uważa ich za czarowników mogących znikać i eliminować swoich wrogów. W sumie, to nie mylą się zbytnio.
W końcu ktoś stworzył książkę ( a nawet serię), gdzie niezwykłe zdarzenia nie są tłumaczone magicznymi mocami! Autor pokazuje jak można osiągnąć coś z pozoru niemożliwego, bez nadprzyrodzonych sztuczek. Książka na pewno wciąga, a mogę powiedzieć tyle, że to dopiero początek.


26. Agata Komorowska26 listopada 2016 20:32

Marie Lu- „Wybraniec”
Druga część trylogii „Legenda”. Day, najbardziej poszukiwany kryminalista Republiki i June, przyszła gwiazda świata militariów zmierzają na tereny Kolonii. Elektor Primo umiera, a oni dostają rozkaz usunięcia jego syna, następcy. June nie jest jednak pewna, czy nowy Elektor będzie kontynuował wcześniejszą politykę. Kto mówi prawdę? Patrioci, którzy chcą zmiany ustroju, czy nowy Elektor, który nie chce iść w ślady ojca? Książka trzymała mnie w napięciu do ostatnich stron. Dużo zwrotów akcji i zaskakujących rozwiązań. Dziękuje autorce za to, że nie poświęciła połowy stron na wyjaśnianie zawiłości politycznej i prowadziła zrozumiałą dla czytelnika historię.

Marie Lu- „Patriota”
Trzecia i ostatnia część trylogii „Legenda”. Sytuacja w Republice jest stabilna. Day jest żołnierzem, a June znów pracuje dla swojego kraju. Właśnie teraz, kiedy zatargi polityczne zostały rozwiązane wybucha epidemia. Ludzie muszą z nią walczyć, a ponadto do granic Republiki zbliża się wojna. June i Day muszą znaleźć rozwiązanie, aby odzyskać pokój i zdrowie nie tylko swoje, ale i także wielu innych. Muszę przyznać, że ta część mnie zaskoczyła. Pewne zwroty akcji były trudne do przewidzenia, a finał bardzo niestandardowy. Sądzę, że cała trylogia w miarę czytania robi się coraz ciekawsza, a strony trzeba przewracać coraz szybciej.


28. Agata Komorowska27 listopada 2016 14:27

Jodi Picoult- „Bez mojej zgody”
Annie żyje w cieniu siostry. Jest stałym dawcą organów dla swojej siostry. Jednak nikt jej o nic nie pyta. Kiedy Annie kończy trzynaście lat postanawia wreszcie sama decydować o swoim ciele. Wytacza sprawę w sądzie przeciwko swoim rodzicom. Książka była dla mnie zaskoczeniem. Głównym bohaterem jest zwykle osoba śmiertelnie chora, i która próbuje sobie urządzić życie. Tutaj przedstawiony jest problem dawcy organów, który pomimo niepełnoletności chce walczyć o swoje prawa. Podobała mi się historia wykreowana przez autorkę. Pokazuje znany problem z zupełnie innej strony.

Philip Pullman- „Złoty kompas”
Świat, w którym nikt nie jest sam. Dusza każdego człowieka jest podzielona na dwie części. Jedna tkwi w ciele, druga w dajmonie. Lyra wychowuje się wśród uczonych. Jedynym jej krewnym jest wuj odkrywca. Pewnego dnia Lyra podsłuchuje rozmowę o tajemniczym Pyle. Równocześnie z wielu miast zaczynają znikać dzieci, ktoś je porywa, a Lyra zamierza się dowiedzieć dlaczego. Książka mnie nie zachwyciła. Typowa „przygodówka fantasy”, jednakże głęboko przemyślana. Fabuła nie jest bardzo porywająca, ale nie pozostawia nieścisłości. W żadnej innej książce nie znalazłam podobnej treści, co działa bardzo na korzyść tej historii.


30. Agata Komorowska30 stycznia 2017 17:24

Władca pierścieni – tom II „Dwie wieże” – John Ronald Reuel Tolkien
Właśnie teraz, w 3 i 4 księdze tego dzieła, Drużyna Pierścienia zmierzy się ze strachem, bólem, pustką. Poznają to, o czym wcześniej tylko słyszeli, co sobie wyobrażali. Zrozumieją, że bohaterowie legend nie zwyciężali od razu.
Jestem (jest to mało powiedziane) pełna podziwu dla autora. W żaden inny sposób nie można by zapisać tak obszernej historii. Brak relacji z osobistych przemyśleń, choćby Legolasa, boli, ale dzięki temu pozostawia miejsce na tajemnicę, na wieczne pytania. Tolkien nie podaje wszystkiego na tacy, zmusza do myślenia, do zastanawiania się. Czytelnik nie może przejść obojętnie wobec tak postawionego wyzwania.
Żałuję tylko, że nigdy nie dowiem się na przykład jaki głos miał Aragorn. Bas? Tenor? Jak wyglądało Edoras. Jak brzmiała pieśń o Boromirze..


31. Agata Komorowska31 stycznia 2017 19:10

Felix, Net i Nika oraz Świat Zero- Rafał Kosik
Zabawna i pełna humoru jak każda cześć tej serii. Mimo opisów maszyn, ich budowy książka jest lekka i szybko sie ją czyta. A co do opisów maszyn... Nie lubię science-fiction, a cała książka opowiada o światach alternatywnych. W każdym z tych światów mamy inna maszynerie, która jest, jak widać, uwielbiana przez autora. Który kabelek łączy sie z którym, a ten z kolei z przekladnia, która.. I tak dalej. Jednak to mój jedyny zarzut wobec tej pozycji. Nieprzewidziane zwroty akcji wciągają, a trzy dni dla wprawnego czytelnika to aż za dużo na tą historię.


32. Agata Komorowska31 stycznia 2017 22:33

Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków – Bracia Grimm
Każdy zna baśń o tej Najpiękniejszej na świecie. Nie jest ona pozbawiona przemocy i zwrotów akcji jakby się mogło wydawać. Sądzę, że fabuła jest nawet ciekawsza od wielu współczesnych. Jest cukierkowe zakończenie, ale która bohaterka wciągu jednego wątku umiera i ożywa trzy razy? Jak się dobrze zastanowić to Śnieżka zasłużyła na szczęście bez zmartwień u boku ukochanego. Oprócz wspaniałej historii, baśń zawiera oczywiście pouczenie. W tłumaczeniu Marcelego Tarnowskiego zła królowa za zazdrość i próby mordu na królewnie została skazana na włożenie żelaznych bucików i tańczenie w nich „aż padnie martwa na ziemię”. Bracia Grimm mieli finezje.. Więc także dorosłe dzieci, którym nie obca jest zazdrość powinny sięgać czasem do baśni, by przemyśleć, czy przypadkiem i my nie pytamy: Lustereczko, lustereczko, powiedz przecie…


33. Agata Komorowska31 stycznia 2017 22:34

O siedmiu krukach – Bracia Grimm
Było sobie siedmiu braci królewskich, którzy zostali zamienieni w kruki. Ich siostra dowiedziawszy się, że ich przemiana stała się poniekąd z jej przyczyny, wyrusza na poszukiwanie braci. Kto dowiedziawszy się o zaginionym, nigdy dotąd niepoznanym rodzeństwie wyruszy w nieznane? Kto zawędruje na koniec świata? Będzie się radzić słońca, księżyca i gwiazd? Baśń jest krótka, ale ile ważnych pytań można sobie postawić po jej lekturze. Jestem pełna podziwu dla bezimiennej bohaterki, która kocha braci, chociaż jeszcze ich nie poznała, nie zamieniła z nimi ani jednego słowa, a ryzykuje życie, by ich ocalić.

34. Agata Komorowska1 lutego 2017 20:36

Magnus Chase i bogowie Asgardu „Miecz lata” – Rick Riordan
Mój uśmiech wywołuje już sam tytuł – CHASE! Uwielbiam powiązania książkowe (szczególnie osób), a Riordan nigdy nie zawodzi. Tym razem jest większy przeskok, mitologia grecka a nordycka i przyznam, że zdecydowanie bardziej mi odpowiada niż rzymska, a nawet egipska. Schemat półboga powtarza się w każdej serii, ale po raz pierwszy główny bohater umiera w pierwszej połowie książki. Sądzę jednak, że jest to historia na „rozluźnienie umysłu”. Myślę, że sentyment do wcześniejszych serii Riordana (Percy…) sprawia, że największą radość podczas czytania książki przynosi mi nadzieja, że pojawią się dawni bohaterowie i namieszają coś, kosztem skupienia całej uwagi na Magnusie.

Alicja w Krainie Czarów – Lewis Carroll
„Nagle tuż obok niej przebiegł Biały królik…” Przygoda, która zaczyna się tak niewinnie wciągnie Alicję wraz z czytelnikiem do niesamowitej Krainy Dziwów. Jest to bardzo możliwe, że ktoś, kto obserwowałby mnie, gdy czytałam tę książkę, mógłby zobaczyć jak mrużę oczy i kręcę głową. Kraina Carrolla jest tak pokręcona, że moja wyobraźnia została wystawiona na poważna próbę. Miejsce, w którym nie działają absolutnie żadne prawa fizyki, gdzie w krykieta gra się flamingami i jeżami i można uczestniczyć w zwariowanym podwieczorku nie jest proste do wykreowania. Chyba, że we śnie.. Sądzę, że tę historię można czytać wiele razy, a interpretacja może się diametralnie zmieniać wraz z naszymi wewnętrznymi zmianami.


36. Agata Komorowska3 lutego 2017 22:10

Harry Potter i Kamień Filozoficzny – J.K. Rowling
Hogwart, peron 9 i ¾, quidditch, jednym słowem „czary”. Czego chcieć więcej? Rowling wprowadziła mnie w magiczny świat pełen kolorów, światła i niezwykłości. Pierwsza część jest dopiero przedsionkiem, dopiero rozpoczynającą się historią.
Nie lubię Harry’ego za jego „jestem niezwykły, więc spotykają mnie niezwykłe rzeczy, to nie ja pakuję się we wszystko co się da”. Nie jest to może sprawiedliwa ocena całej postaci, ale bywały fragmenty, podczas czytania których miałam serdecznie dosyć Harry’ego. Ale dla Weasley’ów warto przeczytać tę książkę. Moim zdaniem to oni tak naprawdę kreują tę historię. To oni są bohaterami, którzy nigdy się nie poddają i trwają przy swoim. Mimo wszystko. Odważni i lojalni ponad wszystko.
Warto się zagłębić w ten świat czarodziejów, oderwać się na chwilę od dokładności fizyki i pomarzyć o czymś innym. Lepszym? Nie sądzę, ale to tylko moje zdanie.


37. Agata Komorowska4 lutego 2017 16:10

Romeo i Julia – William Szekspir
Dla wielu wzór kochanków, namiętności, miłości. Jestem ciekawa, ilu ludzi tak naprawdę przeczytało tę sztukę, a nie tylko wzdycha do księżyca myśląc: „Gdyby mój ukochany był jak Romeo?, Gdyby moja dziewczyna była taka jak Julia?”. Nie chcę w żaden sposób spłycać wartości tej tragedii, ale do mnie osobiście ona nie przemawia, a przynajmniej nie w taki sposób, jaki był cel utworu.
Julia: Przysięgnij, że mnie kochasz.
Romeo: Przysięgam na księżyc.
Julia: Nie na księżyc, bo jest on zmienny. Przysięgnij na siebie.
Romeo: Przysięgam..
Julia: Och, nie przysięgaj i tak ci wierzę.
Obydwoje kochanków, według mnie, błądzi we mgle. Nie umieją się dogadać nawet między sobą, a co dopiero pogodzić dwa skłócone rody. Mają gwałtowne charaktery i działają spontanicznie. Ich samobójstwa nie dziwią. Ale ważne jest, by sztuka się sprzedała. Zakazana miłość kochanków, przeciwności losu, wszystko to, czego ludzie szukają w każdej historii, nie tylko miłosnej.


38. Agata Komorowska5 lutego 2017 20:56

Harry Potter i więzień Azkabanu – J.K Rowling
„Uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego.”
To już trzeci rok Harry’ego, Rona i Hermiony w Hogwarcie. Tym razem niebezpieczeństwo jest znane od samego początku: zbiegły z Azkabanu morderca Syriusz Black, który poszukuje Harry’ego. Więc czemu Harry także nie miałby chcieć się z nim spotkać? W tej części pojawiają się moje ulubione postaci (zaraz po Weasley’ach): Syriusz Black oraz Remus Lupin. Imponują mi swoją niezłomnością i bezinteresownością. Znienawidzeni przez wszystkich nie poddają się, walczą z wrogiem, nawet, jeśli tkwi on w nich samych. Tak często wmawiano im winę, że pewnie sami zaczęli się zastanawiać nad prawdą. Pokazali mi jak iść pod prąd, wierzyć we własne racje i ufać, że to co zrobię dzisiaj nie przyniesie mi korzyści, ale kiedyś może uratuje komuś życie.
„Koniec psot.”


39. Agata Komorowska6 lutego 2017 16:15

Tobi. Życie w zawieszeniu. – Timothée de Fombelle
Drzewo to cały jego świat. Świat, który zostanie zniszczony. Tobi ma niecałe dwa milimetry wzrostu i jest poszukiwany przez cały swój lud. Życie za sekret.
Tę książkę czytałam trzy, cztery razy i mam nadzieję, że znowu to zrobię. W bibliotekach można ją znaleźć na dziale książek dla dzieci, ale nie sądzę, że tylko one są odpowiednimi odbiorcami. Niemalże poetycki język pozwala wniknąć w szum liści i zatracić się w małych historiach o małych rzeczach. Tych, które kształtują nasze postrzeganie świata, zmieniają nasz nastrój w mgnieniu oka, rzadko zwracają naszą uwagę, ale gdy już to zrobią możemy obracać i pielęgnować je w pamięci przez całe godziny. Tobi, którego serce jest parokrotnie łamane w różnych etapach jego życia, kiedy jego miłość do życia i wolności ma być mu odebrana, odzwierciedla uczucia każdego z nas, których nie chcemy ujawnić ze strachu przed zabraniem nam samych siebie.


40. Agata Komorowska7 lutego 2017 18:38

Felix, Net i Nika oraz Nadprogramowe Historie – Rafał Kosik
Pełna humoru, jak zawsze, tym razem w krótszej wersji, bo jako zbiór opowiadań. Każdy rozdział kryje nowe historie, wątki, które wspaniale uzupełniają całą serię. Kosik obala mit: książka młodzieżowa + polski autor = przeczytam najwyżej pierwszy rozdział, bo dalej nie dam rady. Autor pokazuje, jak zwyczajne życie, zmienia się jeśli tylko będziemy tego chcieli. Oczywiście nadprogramowy przydział ciekawości i umiejętności pakowania się w kłopoty pomaga w uczynieniu każdego dnia czymś wyjątkowym.


41. Agata Komorowska8 lutego 2017 15:53

Tobi. Oczy Eliszy – Timothée de Fombelle
Czas na rozwiązanie historii. Kiedy przyjaciel okazał się zdrajcą, rodzina odeszła, świat się zmienił, nie pozostało już nic, czemu można zaufać. Kiedy nic się nie ma, nic nie może zostać zabrane. Ta historia opowiada o nadziei, która podnosi z upadku. Chciałabym czytać tę książkę za każdym razem od nowa, odkrywać kolejne ukryte warstwy i poznawać nowe wątki. Autor skazuje czytelnika na wieczne męki, bo czy dwie książki na opisanie tak niezwykłego życia to nie jest trochę za mało? Zwykle w trakcie czytania wymyślam rozwiązania alternatywne, ale przy tej historii nie mogę, nie chcę tego robić. Dla mnie każde wydarzenie jest tym „prawidłowym”. Nie widzę innych możliwości. Ta lektura zmieniła, zmienia i pewnie zmieni jeszcze wielokrotnie moje postrzeganie na każde pojedyncze życie, na pojedynczy upadek liścia. 

Halt w niebezpieczeństwie – John Flanagan
Jest to ósma część serii „Zwiadowcy”. Muszę przyznać, że jest to najlepsza seria przygodowa/fantasty jaką czytałam. Halt jest najlepszy z najlepszych i zawsze patrzył śmierci prosto w oczy, ale tym razem nic już nie może zrobić. Raniony zatrutą strzałą, mistrz korpusu zwiadowców umrze u boku przyjaciół, którzy nie mogą nic zrobić. A może..? Książka trzyma w napięciu, zresztą jak każda ze „Zwiadowców”, serce mi zamarło, gdy mój ukochany bohater leżał na łożu śmierci, nie mogąc już nic zdziałać. Tej części nic nie brakuje, miłość przyjaciół, scen wyciskające łzy z oczu, a także te, od których nie można oczu oderwać. Po przeczytaniu mogę powiedzieć tylko jedno: Chcę więcej!!!


43. Agata Komorowska11 lutego 2017 15:20

Pan Wołodyjowski – Henryk Sienkiewicz
Michał Wołodyjowski to niepokonany rycerz o niestety niskim wzroście, co jednak nie przeszkadza mu w pełnieniu służby. Ten mały rycerz jest co krok pokonywany przez los w sferze miłosnej. Jego pierwsza narzeczona nie żyje, druga kocha innego, lecz w końcu żeni się z panną Basią. Moim zdaniem to najlepsze co mu się przytrafiło. Niestety ich wspólne szczęście nie trwa długo. Wołodyjowski przysięga bronić twierdzy w Kamieńcu przed Turkami. Jednak dowódcy nie chcą więcej bronić twierdzy i oddają ją w ręce wroga. Na tę wieść Wołodyjowski wraz z przyjacielem wysadzają twierdzę razem z sobą, bo wolą zginąć, niż złamać przyrzeczenie. Książka pokazuje życie w XIX wieku. Nie brak w niej akcji, czy wzruszających scen. Wołodyjowski jest ideałem rycerza. Dla niego przysięga jest ważniejsza od życia. Gdyby choćby połowa ludzi posiadała choć połowę zalet Michała, jak wiele przyjaźni można by ocalić.


44. Agata Komorowska21 lutego 2017 18:54

Dzieci Hurina – John Ronald Reuel Tolkien
Nad Śródziemiem gromadzą się ciemne chmury. Melkor znany jako Morgoth wysyła swe armie, by opanować każdy skrawek ziemi. Czarny Władca przeklął dzieci Hurina, których losy opisał Tolkien. Turin jest synem Hurina i wychowuje się bez ojca, którego więzi Morgoth. Życie Turina w istocie musi być pod władzą przekleństwa, bo niemożliwym jest, by jeden człowiek doznał tyle cierpień. Zabicie przyjaciela, upadek dziedzictwa, odrzucenie. To tylko część brzemienia, które nosi Turin. Podczas czytania książki można się pogubić przez wielką ilość imion. Sam Turin zmienia swoje imię z sześć razy. Chce zapomnieć o przeszłości, zapomnieć o przekleństwie. Wszyscy tak robimy. Każdemu nowo poznanemu człowiekowi przedstawiamy się w inny sposób. Chcemy wymazać, zmienić przeszłość. Chcemy być lepsi i to dobrze. Gorzej, jeśli chcemy tylko wydawać się lepszymi.


45. Agata Komorowska25 lutego 2017 20:36

Historia prawdziwa kapitana Haka – Perdomenico Baccalario
Chłopiec znikąd, od zawsze marzący o oceanie. Wiadomo jak to się skończy. Choć nie całkiem. Oglądamy, jak życie na morzu zmienia niewinnego Jamesa w postrach marynarzy, piratów, kupców i wszystkich, którzy słyszeli o Gwieździe Zarannej. Książki, w których główny bohater przechodzi przez przeciwności losu, byle tylko być z ukochaną osobą są zbyt przewidywalne. Ale co może stać się z człowiekiem, który nie ma nikogo, nikogo nie kocha? Morze, wiatr we włosach i pokład statku pod gołymi stopami to wszystkie miłości Księcia Mórz.
Książka jest absolutnie magiczna. Kapitan Hak ma być czarnym charakterem, tylko dlatego, że Piotruś Pan jest dobry, tak dla kontrastu. A jeśli to on jest dodatkiem? Według mnie Kapitan Hak jest o wiele ciekawszą postacią, bardziej podobną do nas, bo zaznał rzeczywistości. To jest Prawdziwa historia. Bez fajerwerków, podkolorowań. Owszem, niezwykła, ale Prawdziwa.


46. Agata Komorowska26 lutego 2017 22:01

Harry Potter i Czara Ognia - J. K. Rowling
Hogwart, Beauxbatons, Durmstrang największe szkoły magii staną do rywalizacji o puchar turnieju trojmagicznego. Reprezentantów moze byc tylko trzech, po jednym z każdej szkoły, ale nieee.. Sławny Harry co prawda nic nie zrobił, ale moim zdaniem Rowling nieco przesadziła. Potter jest znowu w centrum uwagi, tym razem nie tylko Hogwartu, ale całego czarodziejskiego świata. Wszak Turniej Trojmagiczny jest śmiertelnie niebezpieczną grą...
Mimo mojej niechęci do Harry'ego książkę czytałam z przyjemnością. Nowe postaci i inne narodowości ożywiają nieco angielski porządek. Śmierć Diggory'ego, nawet nie przyjaciela Harry'ego, jest pierwszym impulsem, który zmienia chłopca. Od tej części Potter nie jest już tylko ofiarą Voldemorta. Zaczyna walczyć, by zabić wroga, ale musi uważać, bo zniszczenie może ogarnąć także jego.

Harry Potter i Insygnia Śmierci - J. K. Rowling
Nadchodzi rozwiazanie histori. Nadchodzi spełnienie przepowiedni. Hogward nie jest już bezpiecznym miejscem. W świecie, gdzie władze sprawują śmierciożercy nie ma miejsca na nadzieje. Gdy zła moc Voldemorta zaczyna dzielić przyjaciół to znak, że nie można już ufać nawet sobie.
Tu odkrywamy największego podwójnego agenta wszech czasów. Oto Severus Snape! Moje uczucia do niego były podzielone. Antypatia wychodzi z aktu solidarności z głównymi bohaterami, ale gdy się nie lubi Harry'ego pewne sprawy mają inny wydźwięk. Snape jest dla mnie wielka niespodzianką i aż się prosi o ponowne przeczytanie całej serii tym razem z perspektywy wszystkowiedzącego. Nie mniej to mnie smuci. Ten koniec. Nie będzie kolejnych fajerwerków, quidditcha i czekoladowych żab. Cieszę się, że mogłam to przeżyć.


48. Agata Komorowska28 lutego 2017 21:08

Vango. Uciekaj albo giń. - Timothée de Fombelle
Nie wiadomo kim jest. Ludzie mówią, że Włochem, z kimś rozmawiał płynnie po rosyjsku, mieszka w Paryżu. Jedyną pewną informacją jest to, że nazywa się Vango. Vango... No jak ma na nazwisko też nie wiadomo. Jest chodząca tajemnica także dla samego siebie. Potrafi z tym żyć, jednak ktoś go śledzi, atakuje w ciemnościach. Vango musi uciekać. Nie wie przed kim i dlaczego. Nieznana przeszłość zaczyna go doganiać.
Książka jest napisana pięknym językiem. Autor maluje słowami Paryż nocą, tajemnicze włoskie wyspy, szkockie lasy i podróże zeppelinem. Łączy historie II wojny światowej z niesamowitym życiem Vanga. A, dodam tylko, że we wszystko jest zamieszana Ethel o niezwykle zielonych oczach.


49. Agata Komorowska28 marca 2017 21:00

„Vango. Uciekaj albo giń” – Timothée de Fombelle. Autor został nagrodzony 2006 roku Prix Saint-Ecupéry.
Jeden człowiek łączy wiele historii. Nie wszystkie należą do niego. Oprócz losu głównego bohatera poznajemy fragmenty innych. Autor w niesamowity sposób tworzy klimat, otoczenie, w którym uciekamy razem z Vangiem. W paru zaledwie zdaniach potrafi zawrzeć największe miłości, żale, marzenia. Pozwala nam na chwilę wejść w życie osoby mijanej na ulicy, sprzedawcy na targu, czy eleganckiego pana wysiadającego z taksówki.
Dotychczas nie trafiłam na żadnego innego pisarza, który by tak dokładnie oddawał atmosferę powieści bez zarzucania czytelników wielostronicowymi opisami. Gorąco polecam tym, którzy chcą spojrzeć inaczej niż dotychczas na szarą ulicę przed domem, a w starym drzewie przy drodze zobaczyć cały świat.

„Władca pierścieni – Powrót króla” – J.R.R. Tolkien. Autor został nagrodzony m.in. Orderem imperium brytyjskiego w 1972r. oraz nagrodą International fantasy award w 1957r.
Zbliża się koniec. Historia raz rozpoczęta musi się zakończyć. W świecie, gdzie słońce już nie wschodzi nadszedł czas na ostateczną bitwę. Gondorczycy, Rohańczycy, elfowie, a razem z nimi całe Śródziemie muszą stanąć do walki, nie po zwycięstwo, lecz po godną śmierć.
Rycerze pędzący ze śpiewem w sercach i na ustach. Prawie już nieobecna nadzieja pokładana w hobbicie, bez nadnaturalnych zdolności. Bo zło przecież najbardziej boi się tych małych. Bo przecież oni tak naprawdę zmieniają świat. Nie trzeba być księciem, bogaczem, wystarczy mieć odrobinę dobroci w sercu. Historia jedyna w swoim rodzaju. Zatraciłam się w świecie Tolkiena. Całkowicie mnie pochłonął.

„Harry Potter i zakon Feniksa” – J. K. Rowling. Autorka otrzymała nagrodę Anthony award for best young adult mystery w 2004r.
Hogward jest zagrożony. Ministerstwo magii i czarodziejstwa chciało się pozbyć Dumbledore’a więc musiał uciec. Szkoła została pozbawiona największej ochrony. Nowym dyrektorem zostaje Dolores Jane Umbridge, która nie waha się używać na uczniach zaklęć niewybaczalnych. Pragnie ona zniszczyć jakiekolwiek przejawy samodzielności i twierdzi, że uczniom nie grozi żadne niebezpieczeństwo (o Voldemorcie nie wspominając) poza murami Hogwartu. I tak właśnie powstaje Gwardia Dumbledore’a.
Rozumiem, że Harry, że jego walka z Voldemortem. Ale dla mnie jednymi z najważniejszych postaci są Fred i George. Wprowadzają słońce gdziekolwiek się znajdą. Może powinnam raczej powiedzieć, że błysk fajerwerków. Są cudowni i ukazują siłę, której nie miał Harry. Zachowali siebie do końca nie dając się zakryć cieniom.

„Silmarillion” - J.R.R. Tolkien. Autor został nagrodzony m.in. Orderem imperium brytyjskiego w 1972r. oraz nagrodą International fantasy award w 1957r.
To lektura dla odważnych. Nie żałuję, że dałam się wciągnąć do Śródziemia, ale droga do niego nie była łatwa. Liczba nazw jest przytłaczająca, więc trzeba być bardzo uważnym. „Silmarillion” pochłania całkowicie, bo gdy czytelnik choćby na chwilę się rozproszy, okazuje się, że w Śródziemiu minął kolejny wiek. Polecam tym, którzy chcą zrozumieć ten świat i poznać go jak najlepiej.

„Harry Potter i Kamień filozoficzny” – J. K. Rowling. Autorka otrzymała nagrodę Anthony award for best young adult mystery w 2004r.
Każdy chciałby dostać list z Hogwartu. Jestem przekonana, że większość sów po prostu gubi się w kłębach smogu i z tego powodu dzisiaj niewiele osób otrzymuje zaproszenia. To jedyne rozsądne rozwiązanie. Wiem, że świat magii jest bardzo fascynujący, ale mnie najbardziej oczarowała atmosfera, którą stworzyła Rowling. Zamek między górami, na skraju lasu, nad jeziorem. Mnóstwo wież, łuków i ornamentów To jedynie tło dla niezwykłej historii, ale bez niego czary quidditch, eliksiry na pewno nie byłyby tak pociągające.

„Hobbit, czyli tam i z powrotem” - J.R.R. Tolkien. Autor został nagrodzony m.in. Orderem imperium brytyjskiego w 1972r. oraz nagrodą International fantasy award w 1957r.
Podróż i walka. Trzeba odzyskać złoto. Dla wielu przetrwanie do końca tej lektury jest nie lada wyzwaniem. Niektórym brakuje w niej romansu, innych nudzą charaktery bohaterów. Nie uważam tej powieści za nużącą. Nie wyobrażam sobie pominięcia „Hobbita” i przejścia od razu do „Władcy Pierścieni”. To delikatne wprowadzenie do Śródziemia. Tolkien tworzy całkiem nowy świat, w którym zamieszcza historię, którą każdy człowiek chodzący tej ziemi powinien znać. „Hobbit” jest pozycją absolutnie nie do pominięcia.


55. Agata Komorowska30 marca 2017 21:52

„Drużyna - Wyrzutki” – John Flanagan. Autor otrzymał nagrodę Australian Book Publishers Association's of the Year dla dzieci starszych i młodszych w 2008r.

Grupa wyrzutków musi udowodnić swoją wartość. Ich narzędziami są spryt, odwaga i oddanie przyjaciołom.
Bardzo cieszyłam się na przeczytanie tej książki. Po serii „Zwiadowcy” byłam ciekawa, czy Flanagan podniesie wysoko podniesioną przez siebie poprzeczkę. Cóż, nie udało mu się. Fabuła powieści opiera się na stałym schemacie. Więc tak, po książkę można sięgnąć, ale tylko ze względu na sentyment do „Zwiadowców”, i dotrwać do końca serii mając nadzieję na pojawienie się bohaterów z poprzedniej. Całości dopełnia odrażająca okładka, a niestety jest tylko jedno wydanie. Podsumowując, jest to porażka, ale mimo sprawionego mi zawodu mam nadzieję, że poczytność tego autora nie zmaleje.

„19 razy Katherine” – John Green. Autor otrzymał w 2009r. nagrodę im. Edgara Allana Poe.
Szczerze? Spodziewałam się czegoś lepszego. Jakiś łez, wybuchów śmiechu. Książka jest typowa dla Greena. Wyraziste i skrajne charaktery, szalone znajomości i wariackie pomysły.
Colin, główny bohater próbuje znaleźć wzór matematyczny, który pozwoli mu przewidzieć przyszłość związku. Jednak pod koniec historii odkrywa, że przyszłość jest nieznana i żaden wzór tu nie pomoże.
Ogólnie, książka jest lekka, ale bez polotu. Nie zmusza czytelnika do myślenia, co jest chyba największym atutem, gdy chce się przy lekturze po prostu odpocząć.


57. Agata Komorowska31 marca 2017 22:04

„Pan Wołodyjowski” – Henryk Sienkiewicz. Laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury w 1905 za całokształt twórczości
Mnóstwo akcji, scen walki z wrogiem. Więc dlaczego tak mało osób czyta tę książkę? Przeszkodą na pewno jest język. Ja sama, kiedy czytałam tą powieść zaczęłam myśleć w języku staropolskim. Ciekawe doświadczenie. Ale sama fabuła jest moim zdaniem lepsza od wielu książek z wątkiem wojennym. Nie ma banalnych rozwiązań i, co najlepsze, nadprzyrodzonych mocy. Tylko umiejętności nabyte podczas dekad ćwiczeń. Niestety, czasem i to nie wystarcza. Ok, koniec spojlerów. Polecam wszystkim, którzy chcą odetchnąć od szajsu i banału jaki jest dziś często serwowany nastoletnim czytelnikom.

„Wyspa masek”– Pierdomenico Baccalario. Autor otrzymał nagrodę "Premio Battello a Vapore" w 1998r.
Baccalario jest świetnym malarzem. Kiedy czytam jego książki widzę starą willę na skraju urwiska w Kornwalii i wzburzone morze w dole. W tej części „Wrót czasu” miałam okazję zobaczyć dawną i teraźniejszą Wenecję. Któremu czytelnikowi serce nie drży na myśl o tajemniczym gondolierze w masce i pelerynie? Cienie kanału na chwilę tylko uciekają przed jego latarnią, by zaraz zamknąć się za gondolą uniemożliwiając powrót. I tak dalej, i tak dalej. Ja na pewno dałam się oczarować temu miastu na wodzie. Pełna niewiadomych fabuła i to jeszcze w mieście skrzydlatych lwów musi wciągnąć każdego kto chce przeżyć coś niesamowitego.

„Dziesięciu murzynków” znana także pod tytułem „I nie było już nikogo” – Agatha Christie. Autorka otrzymała w 1955r. nagrodę im. Edgara Allana Poe
Dworek na wyspie. W każdym z pokoi dziesięciu osób znajduje się wszystkim znany wierszyk o dziesięciu murzynkach. Każda zwrotka rymowanki opowiada o śmierci jednego z nich. Nikt nie wie, że makabryczny wiersz stanie się rzeczywistością. Choćbym nie wiem jak się starała, rozwiązania autorki zawsze mnie zaskakują. A tę książkę lubię najbardziej za absolutną nieprzewidywalność. Kocham kryminały więc ta lektura była, hmm, strzałem w dziesiątkę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz