Magnus Chase i bogowie Asgardu (cykl)

1. Agata Komorowska1 lutego 2017 20:36

Magnus Chase i bogowie Asgardu „Miecz lata” – Rick Riordan
Mój uśmiech wywołuje już sam tytuł – CHASE! Uwielbiam powiązania książkowe (szczególnie osób), a Riordan nigdy nie zawodzi. Tym razem jest większy przeskok, mitologia grecka a nordycka i przyznam, że zdecydowanie bardziej mi odpowiada niż rzymska, a nawet egipska. Schemat półboga powtarza się w każdej serii, ale po raz pierwszy główny bohater umiera w pierwszej połowie książki. Sądzę jednak, że jest to historia na „rozluźnienie umysłu”. Myślę, że sentyment do wcześniejszych serii Riordana (Percy…) sprawia, że największą radość podczas czytania książki przynosi mi nadzieja, że pojawią się dawni bohaterowie i namieszają coś, kosztem skupienia całej uwagi na Magnusie.


2. Anonimowy26 lutego 2017 16:50

,,Magnus Chase i Bogowie Asgardu, Miecz Lata” – Rick Riordan
Tytułowy Magnus nigdy nie miał łatwego życia, traumatyczne przeżycia sprzed kilku lat odcisnęły na nim piętno. Żył na ulicy, chowając się przed policją, wyszukując jedzenie ze śmietników. Czy mogło być gorzej? Zdecydowanie mogło. Mógł jeszcze zostać wplątany w intrygę rodem z podręcznika o skandynawskiej historii, mógł nie mieć pojęcia co się dzieje i mógł musieć wybierać między życiem swoim a życiem wielu niewinnych ludzi. No i tak właśnie się stało.
Każda książka Ricka Riordana, którą przeczytałam wciągała mnie od początku do końca i doprowadzała do łez śmiechu. Oczywiście, z tą pozycją nie mogło być inaczej. Jeśli ktoś czytał serię ,,Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy”, to historia Magnusa też na pewno przypadnie mu do gustu, a jeśli ktoś nie czytał, to pewnie też. Gorąco zachęcam do sięgnięcia po tą lekturę.

Percabeth007

3. Anonimowy27 lutego 2017 20:45

Rick Riordan „Magnus Chase i Bogowie Asgardu: Młot Thora”

Czy jest coś gorszego od krwiożerczego wilka Fenrira, wojny z ognistymi olbrzymami, śmierci w męczarniach czy nawet końca świata? Okazuje się, że tak. Jeden z najbardziej walecznych i niezwyciężonych bogów Asgardu został pozbawiony swojego ulubionego młota, a co za tym idzie – możliwości śledzenia na bieżąco ukochanego serialu! Problem okazuje się jednak bardziej złożony: potężna broń wpadła w ręce wroga, a przyszłość świata (i głowy Magnusa) zawisa na włosku! Czy wspólnie z przyjaciółmi w porę zdoła przejrzeć intrygę i przechytrzyć najokrutniejszego z bogów?

Wędrówka po dziewięciu światach, w której towarzyszymy Magnusowi Chase’owi na kartach książki niesie za sobą wiele niebezpieczeństw… Lawina zdarzeń nieodwracanie pochłania czytelnika, a jego nerwy zostają poważnie nadszarpnięte. Jak zwykle nie brakuje też nieocenionego humoru wzbogaconego o szczyptę prawd życiowych. W pochłaniającą pogoń za magicznym artefaktem autor wplata najważniejsze wartości w życiu człowieka, takie jak miłość, przyjaźń czy tolerancja.

Anna Krzemień

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz