Zabrałam się za nią ze sceptycznym spojrzeniem. Że ja? Miłośniczka science-fiction i fantasy mam czytać coś „normalnego”?
Nie uznaję tej książki za moją ukochaną, ale jest dobra. Nie mogę jej nic zarzucić.
Trzy różne nastolatki – a właściwie to cztery. Pobożna i mądra, mroczna i niedopuszczająca do siebie nikogo i flirciara. Tak właściwie to jeszcze jedna jest w śpiączce.
Nigdy nie myślały, że ich losy się połączą. Nie darzyły się sympatią, to było widać na pierwszy rzut oka.
Zlecono im pomoc przy dziewczynie w śpiączce – na zmianę czytały jej książkę. To wręcz zabawne, że ktoś, z kim nigdy nie rozmawiały, połączyły je, tworząc piękną przyjaźń.
Zabrałam się za nią ze sceptycznym spojrzeniem. Że ja? Miłośniczka science-fiction i fantasy mam czytać coś „normalnego”?
Nie uznaję tej książki za moją ukochaną, ale jest dobra. Nie mogę jej nic zarzucić.
Trzy różne nastolatki – a właściwie to cztery. Pobożna i mądra, mroczna i niedopuszczająca do siebie nikogo i flirciara. Tak właściwie to jeszcze jedna jest w śpiączce.
Nigdy nie myślały, że ich losy się połączą. Nie darzyły się sympatią, to było widać na pierwszy rzut oka.
Zlecono im pomoc przy dziewczynie w śpiączce – na zmianę czytały jej książkę. To wręcz zabawne, że ktoś, z kim nigdy nie rozmawiały, połączyły je, tworząc piękną przyjaźń.
Lekka, przyjemna i prawdziwa.
Kilarth