Oskar i pani Róża

1. M1027718 listopada 2016 18:25

,,- Tak nienawidź ich z całej siły. To będzie tak, jakbyś miał kość do ogryzania. Kiedy już skończysz ją ogryzać, zobaczysz, że nie było warto.” To cytat z książki autorstwa Eric ’a - Emmanueal’a Schmitta pt. ,,Oskar i Pani Roża”. Jest to opowieść o dziesięcioletnim chłopcu chorującym na białaczkę.
Czytając tę książkę przeżywałam, z głównym bohaterem, te same emocje. Oboje czuliśmy strach przed chorobą i umieraniem, przyjaźń i pierwszą miłość; najpierw nienawiść do tchórzliwych rodziców, a później ogromną ulgę i jeszcze silniejszą, do nich, miłość. Kiedy skończyłam czytać to opowiadanie, o dwunastu ostatnich dniach życia tego małego chłopca, poczułam w swoim sercu radość i uczucie spokoju, bo ,,życie to taki dziwny prezent”, który trzeba nauczyć się doceniać.
Dla mnie, ta książka, to pewnego rodzaju lekarstwo na codzienne, ludzkie problemy, które w obliczu śmierci stają się błahe. Uważam, że warto ją przeczytać choćby jeden raz.


2. Martyna Bujok28 listopada 2016 18:39

"Oskar i Pani Róża" ~ Eric Emmanuel Shmitt

To pierwsza książka która przyszła mi na myśl, kiedy dowiedziałam się o tytule na ten miesiąc. W owej książce ukazanych jest wiele uczuć - miłość, strach, smutek - i nie jestem w stanie wybrać jednego, które byłoby w niej najważniejsze. Głównego bohatera poznajemy w momencie, w którym za radą pani Róży postanawia pisać listy do Boga. Dowiadujemy się wtedy, że choruje na białaczkę i niedługo umrze, natomiast jego kontakty z rodzicami nie są najlepsze. Jedynie pani Róża potrafi do niego dotrzeć i dzięki niej wszystko powoli zaczyna ulegać zmianom. Myślałam, że owa powieść zrobiła na mnie takie wrażenie dlatego, że pierwszy raz przeczytałam ją mając jedenaście lat. Kiedy jednak, będąc dużo starszą, wróciłam do niej, przekonałam się, że dalej jest warta uwagi. Choć napisana w bardzo prosty sposób, zawiera w sobie więcej wartości niż większość książek z jakimi do tej pory się spotkałam.


3. Marta K.29 listopada 2016 20:20

Éric-Emmanuel Schmitt- Oskar i pani Róża
Oskar i pani Róża to piękna i wzruszająca opowieść o chłopcu chorym na białaczkę i jego przyjaźni z wolontariuszką, którą nazywa ciocią. Młody pacjent codziennie pisze listy do Boga. Pani Róża opowiada mu codziennie o sobie i legendarnych zapaśniczkach, aby pomóc mu pogodzić się ze śmiercią. Wymyśla także Oskarowi zadanie: musi przeżywać 1 dzień tak, jakby było to 10 lat. Mimo że chłopiec jest dopiero dziesięciolatkiem, doświadcza rzeczy, które wykraczają poza obszar zrozumienia dorosłych.


4. wiktoria mazurkiewicz30 listopada 2016 21:45

"Oskar i pani Róża"-ERIC EMMANUEL SHMITT
Oto ta książka należy do mojej jednej z ulubionych.Ta książka pokazuje,naprawdę wiele uczuć takich jak:strach,smutek,miłość lecz wszystkie są raczej na tej samej pozycji a nie jedno ważniejsze od drugiego.Główny bohater postanawia za namową pani Róży postanawia pisać listy do pana Boga.Książka ta jest napisana bardzo prostym językiem lecz moim zdaniem poruszy nawet najbardziej odporną osobę na ból i cierpienie.


5. Julia Migdałek26 lutego 2017 16:46

,,Oskar i Pani Róża” - Éric-Emmanuel Schmitt
Oskar nie cierpiał swoich rodziców. Nie cierpiał swojej choroby i szpitala. Nie zasłużył sobie na to, żeby umrzeć, jednak zdawał sobie sprawę z tego, że to nieuniknione.
Pani Róża nie znosiła chorych, nie potrafiła cieszyć się swoim życiem, nie umiała docenić swojej rodziny.
Zupełnie przypadkowo drogi tych bohaterów skrzyżowały się i związały jak dwa kawałki liny. Pani Róża uczyniła ostatnie tygodnie Oskara pięknymi i wyjątkowymi. On przypomniał jej co liczy się w życiu i co znaczy kogoś kochać.
,,Oskar i Pani Róża” to bardzo wzruszająca opowieść. Przeczytałam ją kilka razy i za każdym razem łapała mnie za serce i skłaniała do refleksji. To jedna z tych książek, która za każdym razem uczy czegoś nowego i przypomina o czymś co tak naprawdę wydaje się oczywiste, a my ludzie na co dzień o tym zapominamy. Gorąco polecam przeczytanie tej powieści, nie zawiedziecie się.

Percabeth007


6. wiktoria mazurkiewicz27 lutego 2017 19:48

"OSKAR I PANI RÓZA".W tym miesiącu kolejną książką którą przeczytałam była ta książka.Bardzo mnie wzruszyła.Opowiada o ostatnich dniach życia chorego na białaczkę Oskarka.Jedyną osobą którą on ufa jest ciocia Róża która jest wolontariuszką w szpitalu.Jest to książka która wywarła bardzo duży wpływ na mnie.Zaczęłam dostrzegać rzeczy które są najważniejsze w życiu tzn.rodzinę,zdrowie i przyjaciele.Bardzo polecam tą książkę.


7. Magdalena Stolarska27 lutego 2017 19:54

ERIC- EMMANUEL SCHMITT „OSKAR I PANI RÓŻA” 
 Oskar i Pani Róża to książka dla ludzi, którzy pragną pocieszenia w najgorszych chwilach życia, osób które pragną poznać swoją Panią Rożę.
Opowieść ta to droga do śmierci pewnego małego chłopca, chorego na nowotwór krwi.
Dziecko poznaje swoje „wybawienie”, czyli Ciocię Różę. To ona nakłania go do pisania listów do Boga i przeżywania swoich ostatnich dwunastu dni życia jako dwunastu lat. Dzięki nim poznajemy tę niewinną część dziesięciolatka. Świadomego swojego losu i śmierci, która niedługo nastąpi.
Historia ta to pewnego rodzaju przewodnik po krótkim życiu. Przekazuje nam istotną, ale często pomijaną prawdę, że rzeczy błahe są na tym świecie bardzo ważne.
Książka ta jest na pozór bardzo lekka. Doskonale się ją czyta. Treści które ze sobą niesie i problemy, których dotyka autor są ogromnie istotne dla każdego z nas i tak naprawdę każdy powinien się nad nimi pochylić i zagłębić w refleksji. To skarbiec ponadczasowych sentencji dla każdego z nas.
Weronika Gierlotka


8. Wiktoria Mikołajczyk1 marca 2017 13:11

Kolejną przeczytaną przeze mnie książką jest '' Oskar i pani Róża'' autorstwa Schmitt'a Éric-Emmanuel'a. Opowiada ona o ciężkiej chorobie małego chłopca, który nikomu nie zaufał na tyle aby cieszyć się ostatnim okresem życia, nawet rodzicom. Ostoją dla pacjenta staje się pielęgniarka, którą Oskar nazywa swoją ciocią, Opowiada mu ona o całym swoim życiu, a przy tym nie namawia do sztucznego uśmiechu, o jaki walczą jego rodzice codziennie, wiedząc, że tracą swoje jedyne dziecko. Mały Oskar napisał list do Boga, w którym opisuje chorobę w dosyć dramatyczny sposób, nikt, kto nie przeżył tego co on, nie zrozumiałby do końca jego refleksji. Koledzy z jego oddziału maja przeróżne przezwiska, dzięki którym można się domyślić, co im jest. Oskar również miał ''ksywkę'' – jajogłowy. Łatwo rozszyfrować, że miał on wodogłowie. Wszyscy dookoła probują żyć tak, jakby nie wiedzieli o swoich chorobach. Jedynie Oskar wie, że śmierć przyjdzie szybciej niż mu się wydaje...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz