Możecie mi nie wierzyć, ale gdyby nie to wyzwanie, to pewnie do dziś nie przeczytałabym nic z twórczości, legendy „książek z dreszczykiem”, dostojnej Pani Agathy Christie. Podeszłam do tematu na chłodno – czy to, aby nie przereklamowana pisarka? „Śmiertelna klątwa” to tak naprawdę cykl kryminałów osadzonych w dawnych czasach. Mimo wszystko, pominąwszy moje podejście do lektury, nie było mi łatwo czytać o leżącym i umierającym, w zimnym kościele, mężczyźnie; czy o uduszonej byłej kwiaciarce. Jednak największy dreszczyk poczułam, gdy czytałam opowiadanie o lalce pewnej krawcowej, a to jeszcze nie wszystkie z kryminałów. Oj! Nie jestem taka twarda jak myślałam! Polecam tę książkę wszystkim, którzy lubią czytać o „zbrodniach w starym stylu” i o nie oczywistych rozwiązaniach.