TabulaRasa

1. TabulaRasa24 lutego 2017 21:30

„Anna we krwi” Kendare Blake

Sięgnęłam po tę książkę, ponieważ byłam ciekawa, czy zdoła mnie poruszyć. Okładka jest obietnicą składaną czytelnikowi, że ten podczas czytania nieraz obejrzy się za siebie i przeżyje wiele emocjonalnych wstrząsów.
Kendare powierzył głównemu bohaterowi bardzo odpowiedzialne zadanie- ma zabijać umarłych. Niby proste- ma nóż, odwagę, z powagą podchodzi do swojego zawodu. Ma też znany tylko sobie cel- pomścić zamordowanego przez ducha ojca. Jednak wszystko schodzi na drugi plan, kiedy dostaje zlecenie, w którym ma zlikwidować Annę we krwi, miejscową zjawę, która przeciągnęła na swoją stronę wielu całkiem żywych ludzi. Jest to inny rodzaj ducha… jakiś zaklęty, nie w pełni świadomy tego co robi. A przecież nawet ludzie popełniają błędy. Czy warto wrzucać wszystkich do jednego worka?
Autor genialnie połączył powieść młodzieżową z thrillerem, w wyniku czego powstała mieszanka wybuchowa, której nie sposób nie czytać po nocach. Mam nadzieję na ekranizację, ponieważ książka jest tego warta.


2. TabulaRasa24 lutego 2017 21:53

„Sagi księżycowe. Cinder” Marissa Meyer

Książka jest opowieścią opartą na Kopciuszku, ale Marissa wykorzystała wiedzę o współczesnym świecie i nałożyła na siebie dwa światy. Powiem szczerze- opis, ani okładka mnie nie zachęciła, zrobiła to autorka, którą podziwiam za jej wcześniejsze powieści. Zaczynając czytać, błagałam, żeby ta książka nie zmieniła mojego dobrego zdania o Marissie.
Zaczyna się jako smutna opowieść o dziewczynie- Cinder, która jest… cyborgiem. Niektóre jej części ciała są z metalu, dlatego ma niedopasowaną, w porównaniu do reszty ciała, nogę. A ona sama nie jest najmilej widzianą osobą w towarzystwie… łagodnie mówiąc. Jest kimś w rodzaju czowieka podrzędnego, gorszego, ale nagle zauważa ją książę, który jest zdecydowany wziąć ją na bal, jednak wszystko się komplikuje, gdy na jaw wychodzi tajemnicza przeszłość Cinder…
I… nie zawiodłam się- książka jest niesamowicie wciągająca, intryguje już od pierwszych stron, a samotność bohaterki każe nam z nią zostać i czytać… do końca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz