Luke i Violet mieli ciężkie dzieciństwo. Chłopak ma matkę uzależnioną od używek i bardzo się to odbiło na jego psychice. Teraz stara się nie angażować w żadne związki. Wszystko jest dla niego ulotne. Za to dziewczyna wędrowała od jednej rodziny zastępczej do drugiej. Nie miała najlepszego startu, bo została oddana do adopcji zaraz po tym, gdy ktoś zamordował jej rodziców. Stała się wycofana i trzyma wszystkich na dystans.
Różnią się od siebie, jednak dają sobie to, na co czekali przez całe życie. Moim zdaniem każdy na to zasługuje i książka w piękny sposób to obrazuje. Tak samo z 'ocenianiem ludzi po okładce' to też jest temat-rzeka i w powieści znalazło się miejsce także dla niego. Bardzo mnie to ucieszyło. Zakochałam się, czułam dreszcze w momentach, gdy mama Luke-a miała 'ciężki dzień' i gdy Violet musiała iść 'na akcję'. Cudowne, cudowne i jeszcze raz – cudowne! Zdecydowanie polecam.
Luke i Violet mieli ciężkie dzieciństwo. Chłopak ma matkę uzależnioną od używek i bardzo się to odbiło na jego psychice. Teraz stara się nie angażować w żadne związki. Wszystko jest dla niego ulotne. Za to dziewczyna wędrowała od jednej rodziny zastępczej do drugiej. Nie miała najlepszego startu, bo została oddana do adopcji zaraz po tym, gdy ktoś zamordował jej rodziców. Stała się wycofana i trzyma wszystkich na dystans.
Różnią się od siebie, jednak dają sobie to, na co czekali przez całe życie. Moim zdaniem każdy na to zasługuje i książka w piękny sposób to obrazuje. Tak samo z 'ocenianiem ludzi po okładce' to też jest temat-rzeka i w powieści znalazło się miejsce także dla niego. Bardzo mnie to ucieszyło. Zakochałam się, czułam dreszcze w momentach, gdy mama Luke-a miała 'ciężki dzień' i gdy Violet musiała iść 'na akcję'. Cudowne, cudowne i jeszcze raz – cudowne! Zdecydowanie polecam.
~ Tysiąc Żyć Czytelnika