„Trzynasty miesiąc poziomkowy” – Krystyna Siesicka
Ta książka to dla mnie dowód na to, że prawdziwy pisarz odnajdzie temat wszędzie, nawet w małym, „Przydrożnym barku”, gdzie serwuje się gościom potrawy o tak wyszukanych nazwach jak „najkrótszy sen Gustawa”. Tu tworzy się nie tylko potrawy, ale również nowy, trzynasty miesiąc. Miejsce to jest niezwykłe, pełne grafik i zapachu podawanych poziomek, nawet w listopadzie. Jednak to nie wszystko, gdyż tak naprawdę niezwykli są ludzie, którzy się w nim stołują i ich historie. To ważna lekcja o tym, jak trudno być samotnym i opuszczonym, i oczywiście o miłości, która powoli kiełkuje, waha się, a nawet błądzi, aby wreszcie się odnaleźć. Autorka, jak sama pisze, myślała, że to będzie żart, a co z tego wyszło każdy musi ocenić sam.