Za_Za

1.  Anonimowy30 listopada 2017 11:43

''Śledztwo na cztery ręce'' Agaty Christie to typowa książka z gatunku kryminałów. Historia toczy się w Anglii. Tommy oraz Tuppence (będący małżeństwem) prowadzili biuro ''Międzynarodowa agencja detektywistyczna'', w której rozwiązywali zagadki klientów odwiedzających to miejsce. Ich sposób rozwiązywania zagadek był pokazany tak, jak w najpopularniejszych kryminałach- między innymi jak w powieściach Arthura Conan Doyle'a. Oprócz zagadek klientów jest również prowadzone główne śledztwo ''numer 16'', w którym bohaterowie dostają polecenie, aby zwracać szczególną uwagę na list w niebieskiej kopercie z rosyjskim znaczkiem. Tuppence jest kobietą, która nie cofnie się przed niczym. Zabójstwa, których jest świadkiem, nie robią na niej większego wrażenia. Tommy to zaradny mężczyzna, który bywa nieprzewidywalny. Pewnego razu, aby wyostrzyć sobie zmysły, postanowił założyć opaskę na oczy i udawać niewidomego. Książka bardzo mi się podobała, fabuła jest wciągająca. Najbardziej zdziwiło mnie zachowanie zabójcy, który aby uniknąć więzienia zeskoczył z okna i poniósł śmierć na miejscu. Pozytywnym zaskoczeniem było dla mnie upozorowane śledztwo Tuppence, która chcąc zareklamować swoją agencję, obmyśliła ze szczegółami wymyśloną intrygę. Polecam tą lekturę szczególnie czytelnikom, którzy lubią kryminały i zagadki, jak również rozpoczynającym swoją przygodę z literaturą.

Za_Za

2. Anonimowy22 grudnia 2017 23:39

Książka Williama Horwood'a pod tytułem ,,Zima pośród wierzb'' zaciekawiła mnie, ponieważ główni bohaterowie to zwierzęta. Jeszcze nigdy nie czytałam takiej książki. Nie było problemu z ustaleniem, czy książka pasuje do grudniowego tematu, skoro zimę miała w tytule.
Akcja rozpoczyna się w lesie podczas srogiej zimy. Kret przygotowywał się do opowiadania swojemu bratankowi o przygódach, jakie przeżył ze swoimi przyjaciółmi. Pukanie do drzwi przerwało przygotowania, kret otworzył drzwi, a jego oczom ukazała się mała wydra, którą znał. To był syn jego przyjaciela. Kret zdziwił się, co robi taka mała wydra sama w nocy, więc zaprosił zwierzatko do środka. Pomyślał, że coś się stało jego kolegom, więc poszedł ich poszukać.
W tej opowieści zdziwiła mnie sytuacja, w której kret wpadł pod lód. Był inteligentnym zwierzęciem, więc wiedział że może zginać i napisał testament, zanim wyruszył na lód. Na szczęście wydra, która umiała rozmawiać z rzeką, dowiedziała się od niej, że kret żyje, ale potrzebuje ich pomocy. Ta wiadomość mnie uszczęśliwiła, przynajmniej wiem, że kret żyje.
Książkę dedykuje osobom, które lubią powieści przygodowe oraz takie powieści, w których głównymi bohaterami są zwierzęta.

Za_Za


3. Anonimowy2 lutego 2018 14:39

Książka Lisy See „Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz” opowiada o dziewczynie, która dużo przeszła w życiu. Lilia żyła w dawnych Chinach. Jako 6 letnia dziewczynka musiała przeżyć krępowanie stóp, aby były ekstremalnie małe. Ze zgroza czytałam o tym, jak cały czas chodziła po pokoju na stopach ciasno owiniętych bandażami , z połamanymi palcami u stóp. Jej wytrzymałość na ból, ale też niesamowite posłuszeństwo matce były nie do pojęcia. Zszokowało mnie też jak Lilia zniosła śmierć siostry oraz babci. Piękne za to były opisy kontaktów Lilii i Kwiatu Śniegu, jej laotang, czyli kogoś więcej niż przyjaciółki. Lilia i kwiat Śniegu uczyły się od siebie i pisały listy tajnym kobiecym pismem.
Czytając książkę często się wzruszałam, bo w ich zachowaniu widziałam siebie. Słowa listu Kwiatu Śniegu, którymi kończyła ich przyjaźń przypomniały mi pewne moje doświadczenie. Każdy może znaleźć w tej książce coś ważnego dla siebie, dlatego polecam przeczytać ją samemu. 
Za_Za


4. Anonimowy28 marca 2018 12:37

Sięgnęłam po książkę Natalie Fields „Dalej niż diabeł mówi dobranoc”, bo zainteresował mnie tytuł, wykorzystujący ciekawe powiedzenie oraz skojarzył mi się z grą „Wiedźmin”. Książka opowiada o siedemnastoletniej Marcie, która musiała zamieszkać na parę miesięcy u ojca, którego w ogóle nie znała. Musiała opuścić swoja przyjaciółkę oraz wielką miłość.
Lektura bardzo mnie wciągnęła, przez co bardzo szybko i przyjemnie mi się ją czytało. Miałam złe przeczucia co do ojca bohaterki, ale myliłam się co do niego. Był bardzo miły oraz miał wspaniałą żonę oraz dziecko. Bałam się o związek głównej bohaterki z jej chłopakiem ponieważ myślałam, że Paul zdradza swoją dziewczynę, ale okazało się to jednym wielkim nie porozumieniem, a to wszystko za przyczyną jej najlepszej przyjaciółki, która chciała ich skłócić. Przyjaźń między głównym bohaterkami się rozpada. Całkiem jak niekiedy w życiu, niestety. Fabuła jest spokojna, ale bardzo wciągająca, dlatego zachęcam do przeczytania tej książki. 
Za_Za

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz